Notka będzie krótka, gdyż stanowi jedynie rekapitulację tego, co się w ciągu tych 31 dni na moim blogu pojawiło. Nie będzie tu żadnych statystyk komentarzy, wejść itp. Będą natomiast wymienione pozycje przeczytane, te, które jeszcze na swoją kolej czekają oraz takie, o których nawet nie chciało mi się pisać.
No to co? Zaczynamy!
Recenzje wszystkich powyższych książek pojawiły się w lipcu na blogu (od dołu):
1. Jacek Perzyński: Smolar. Piłkarz z charakterem
2. Janusz Majewski: Mała matura
3. Santiago Posteguillo: Afrcanus. Syn konsula
4. Sven Hassel: Gestapo
5. Marcin Hybel: Awantura na moście
6. Leo Kessler: Dolina zabójców: Zamach w Teheranie
7. Kamil Janicki: Pijana wojna
8. Bogusz Abratowicz: Podszepty
9. Janusz Pawłowski: Mój zegar niesłoneczny
10. Simon Beckett: Chemia śmierci
Do tego pojawiły się również recenzje następujących pozycji (od dołu):
11. Peter Hince: Queen. Nieznana historia
12. Stefan Szczepłek: Deyna, Legia i tamte czasy
13. Jan Antoni Homa: Ostatni koncert
14. Hans Hellmut Kirst: 08/15 w Partii
15. Dorota Masłowska: Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną
16. Dariusz Eckert: Kamienica
17. Agnieszka Drotkiewicz, Izabela Filipiak, Natasza Goerke, Marek Kochan, Sławomir Shuty, Mariusz Sieniewicz, Michał Witkowski: Trafieni. 7 opowiadań o AIDS.
Przeczytałam również dwie książki, które nie doczekają się recenzji:
Józef Ignacy Kraszewski: Dziecię Starego Miasta
Józef Ignacy Kraszewski: Wizerunki książąt i królów polskich
O ile Wizerunki... mogą jeszcze zaciekawić pasjonatów historii, o tyle Dziecię Starego Miasta z wiekiem zupełnie straciło na wartości. Książka jest typową odpowiedzią na represje po powstaniu styczniowym i tylko w takim kontekście można ją czytać. Przyznam, że Wizerunki... są mi potrzebne do pracy magisterskiej, a Dziecię Starego Miasta wygrałam na blogu http://projekt-kraszewski.blogspot.com/
No i jeszcze zdjęcie tego, co w większości przede mną (od dołu):
Powieść historyczna dawniej i dziś. Red. Tadeusz Budrewicz, Bolesław Faron, Renata Stachura
Jerzy Wyrozumski: Kazimierz Wielki
Zdzisław S. Pietras: Bolesław Krzywousty
Zdzisław S. Pietras: Kazimierz Odnowiciel
Paweł Jasienica: Polska Piastów
oraz przeczytany już przeze mnie Józef Ignacy Kraszewski autorstwa Antoniego Trepińskiego. Może niebawem uda mi się coś o tej książce napisać.
Tak wyglądają te moje zbiory. Stos, który czeka na przeczytanie, pochodzi z różnych, okolicznych bibliotek i ma mi posłużyć do napisania czegoś mądrego w przyszłości. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
Miało być krótko, wyszło jak zawsze. Postaram się kolejnym razem nie katować Was taką ilością literek.
malutka_ska
Szalejesz dziołcha!
OdpowiedzUsuńTaaa, gdybym czytała tyle do pracy, to bym szalała :P
UsuńSporo Ci się tego nazbierało :). Gratuluję wyników!
OdpowiedzUsuńBardzo owocny miesiąc ;D
OdpowiedzUsuńzamiatasz:)
OdpowiedzUsuńŚwietne książki, koniecznie muszę dorwać Małą Maturę! A przyszłość z książkami to historycznie Ci się zapowiada. Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńStos imponujący, ale nie widzę nic dla siebie:p
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ,,Chemię śmierci bym przeczytała":)
UsuńBez obaw, nie będę Was nudzić tymi historycznymi dywagacjami. Chyba, że będą jakieś wybitnie ciekawe. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :) Życzę podobnych rezultatów w sierpniu :)
OdpowiedzUsuńRecenzji bez liku! Z przedstawionych książek oraz na podstawie Twoich opinii, skusiłbym się na "Małą maturę", "Mój zegar niesłoneczny" oraz "Smolara". Intrygujące wydają się również "Podszepty" oraz "Trafieni. 7 opowiadań o AIDS".
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik. I widzę, że Beckett doczekał się jakiegoś wznowienia ^^
OdpowiedzUsuńGratulacje:) ładne posumowanie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńImponujący wynik! Życzę powodzenia w pisaniu pracy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Widać, że nie nudziłaś się!:)
OdpowiedzUsuńTwój książkowy lipiec jest przerewelacyjny! A sierpień również taki będzie... bo i ja sama dołożę się do Twojego stosiku.. alee ciii, już za dużo zdradziłam :D W ten weekend dowiesz się wszystkiego! Buziaki! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie próżnujesz. :) Świetny wynik! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam tu: http://miqaisonfire.wordpress.com/2012/08/04/231-wyniki-konkursow-ktorych-nie-ma/
OdpowiedzUsuń:)
Wow:) Podobno człowiek oczytany ma wiele żyć - żyje jako każdy kolejny bohater. Myślę, że coś w tym jest... Gratuluję chęci czytania w czasach zdominowanych przez media. To się ceni!:)
OdpowiedzUsuń