niedziela, 19 sierpnia 2012

W świecie wampirów

AUTOR:
Alyxandra Harvey
TYTUŁ ORYGINALNY:
Hearts at Stake
TYTUŁ POLSKI:
Księżniczka wampirów
WYDAWNICTWO:
Akapit Press
LICZBA STRON:
256




Nie przepadam za historiami o wampirach i nie zafascynowała mnie saga Zmierzch. Mimo tego postanowiłam przeczytać książkę Alyxandry Harvey pt.: Księżniczka wampirów i przekonać się, co czytają dzisiejsze nastolatki. Jakie były efekty kilku godzin spędzonych z rodem Drake`ów? Przeczytajcie sami.

Historia napisana przez Harvey nie zaskakuje oryginalnością. Lucy jest zwykłą piętnastolatką, która mieszka w niecodziennej okolicy. Jej sąsiedzi Drake`owie są jednym z najstarszych wampirzych rodów. Nie są to jednak zwykli wysysacze krwi, a bardzo szlachetni przedstawiciele tego gatunku. Lucy od dzieciństwa wiele czasu spędza w ich domu, bo przyjaźni się z jedyną córką państwa Drake`ów – Solange.  Tak się składa, że dziewczyna ma zostać w przyszłości kolejną księżniczką wampirów, co przysparza jej rodzinie wielu kłopotów. Nie dość, że wszystkie młode wampiry płci męskiej z okolicy chcą by została matką ich dzieci, to jeszcze grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony obecnej księżniczki. Na dodatek Solange ma dopiero przed sobą przemianę w wampira i z tego powodu każdego dnia traci coraz więcej sił. Na szczęście nasza przyszła księżniczka ma jeszcze siedmiu braci, którzy są w stanie zrobić wszystko, by uchronić siostrę przed niebezpieczeństwem. Spośród nich na pierwszy plan wysuwa się Logan, który darzy odwzajemnionym uczuciem przyjaciółkę swojej siostry, Lucy. Jak potoczą się losy Solange? Czy uda jej się uniknąć niebezpieczeństwa i zostać księżniczką wampirów? Czy pozostanie nadal zwykłą nastolatką? Odpowiedź na te pytania znajdziecie podczas lektury.

Podczas czytania tej nieco infantylnej historii zauważyłam wiele typowych dla tych opowieści elementów. Bohaterowie opisują niemal wszystko w krwawych barwach. Co więcej, przedstawiają nam historię wampirów i snują opowieści o tym, jak to dawniej wśród nich bywało.  Przy tym wszystkim po raz kolejny pojawia się zwykła dziewczyna, która zakochuje się w wampirze. Bladość skóry Logana i tym razem nie pozwala Lucy oderwać od niego wzroku. Czy jest coś ciekawego, co możemy znaleźć w tej powieści? Być może przystępny język i szczęśliwe zakończenie, które z pewnością skuszą młodzież do przeczytania tej wampirzej historii. Może to moja prywatna awersja do takiej literatury, ale żadnych innych pozytywów tej książki niestety nie znalazłam.

Księżniczka wampirów to pierwszy tom z cyklu Kroniki Rodu Drake`ów, więc każdemu, kto wyniesie z tej książki więcej pozytywnych wrażeń niż ja, polecam zapoznanie się z całą serią tej nużącej, acz lekkiej w odbiorze historii.


19 komentarzy:

  1. "Czy jest coś ciekawego, co możemy znaleźć w tej powieści?"

    Na podstawie Twojej krótkiej, ale bardzo treściwej recenzji, tradycyjnie napisanej w b. dobrym stylu, stwierdzam, że w tej książce nie ma absolutnie nic ciekawego :) Nie wiem dlaczego przyjęło się, że młodzież musi czytać literaturę młodzieżową, a literatura młodzieżowa musi być literaturą ubogą, słabą, infantylną, po prostu złą (oczywiście nie wszyscy pisarze poddają się temu trendowi i zdarzają się, rzecz jasna, dobre powieści młodzieżowe - ale uczciwie przyznajmy, że stanowią one mniejszość). Przecież nastolatkowie to nie są głupi ludzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupi nie są, ale często niestety idą na łatwiznę. :(

      Usuń
  2. Oj nieeee, wampiry w lekturach mnie odstręczają. Chyba, że są nimi te z "Wywiadu z wampirem" albo panna Tarabotti z cyklu G. Carriger. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety ja też nie przepadam za wampirami, a i saga Zmierzch mnie nie porwała. Więc chyba sobie odpuszczę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Młodzieżowe wampiry w postaci książkowej mam już za sobą. Chyba, że liczymy Pamiętniki Wampirów, które czytam, bo są tak dla mnie śmieszne, że się chyba przy żadnej książce tak nie śmiałam ;)
    Z młodzieżowych, to jak już coś, to antyutopie. Nowy "szał", a jednak trochę lepszy od wampirów...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dość, że brzmi średnio ciekawie to jeszcze ta mała ilość stron... Chyba sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z reguły nie czytam tego typu książek, ale kilka wyjątków się znalazło. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieee, zdecydowanie jej nie przeczytam. Saga ,,Zmierzch" była pierwszą i ostatnią serią o tej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie, nie dla mnie. Już ostatnio przeczytałam dziewiąty(!) tom Domu Nocy i wampirów mam dość.

    Co raz głupsze książki wydają. :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszelkich wampirzych i podobnych historii unikam niejako z zasady. No i tym razem wyjątku raczej nie zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również dołączam do tego grona osób, które nie przepadają za "współczesnymi" wampirami, choć przyznam, że podczytuję literaturę młodzieżowa... tak aby kontrolować, czy nie pojawiło się coś odkrywczego ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. gdyby okładka świadczyła o książce, już bym ją schrupał, a tak, muszę przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubisz wampirów? O Ty niedobra!

    OdpowiedzUsuń
  13. Malutka i wampiry?????? Coś nowego:) Teraz spokojnie zostaniesz przy "swojej" historii:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, wampiry to jednak nie moja "działka". :D

      Usuń
  14. Te wampiry mnie prześladują ;) Jakoś nie przepadam za wampirzymi książkami. Na pewno są osoby, które bardziej docenią książkę niż ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja chyba też nie przepadam za wampirami, tak więc raczej podziękuję za czytanie tej książki... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. schrupę sobie te książkę, albo lepiej - wyssę ją

    OdpowiedzUsuń