czwartek, 6 grudnia 2012

Johnatan Whicher w akcji

AUTORZY:
Agnieszka Chodkowska- Gyurics, Tomasz Bochiński
TYTUŁ:
Pan Whicher w Warszawie
WYDAWNICTWO:
Instytut Wydawniczy Erica
LICZBA STRON:
496


W Warszawie na kilka miesięcy przed wybuchem powstania styczniowego ogłoszony zostaje stan wojenny. Przywódcy polskiego podziemia nieustannie psują szyki służbom carskim. Każdego dnia w stolicy kilka osób traci życie z rąk nieznanych sprawców. Wielki książę Konstanty - brat cara Aleksandra II i jednocześnie namiestnik Królestwa Polskiego postanawia szukać pomocy w Scotland Yardzie. Zaprasza więc do opętanej przygotowaniami powstańczymi Warszawy jednego z najsłynniejszych angielskich inspektorów - Johnatana Whichera. Jakie zadanie powierzą mu władze carskie? Dowiecie się z najnowszej książki Agnieszki Chodkowskiej - Gyurics i Tomasza Bochińskiego pt.: Pan Whicher w Warszawie.

Johnatan Whicher to postać, wobec której nie można przejść obojętnie. Ten dystyngowany i bardzo inteligentny śledczy od razu zyskuje sobie sympatię czytelnika. To jemu zostaje powierzone najważniejsze zadanie - odnalezienie mordercy niejakiej Anny Pietrowny, żony grafa Matwieja Aleksandrowicza Dołgorukiego. Sprawa ta stanie się dla Whichera nie lada wyzwaniem, a jej analiza ujawni również przyczynę zgonu innej, bliskiej grafowi osoby. 

O kulisach śledztwa prowadzonego przez naszego inspektora dowiadujemy się nie tylko od narratora, który opowiada nam tę arcyciekawą historię, ale również z dziennika prowadzonego przez samego Whichera. Zapiski te są cenne zarówno dla nas, jak i dla śledczego. To właśnie dzięki nim postępowanie zmierza do upragnionego finału. Tu jednak czeka na czytelnika spora niespodzianka. Okazuje się, że wytypowani podczas lektury zabójcy, wcale nie są winni i tylko dzięki sprytowi Anglika poznajemy prawdziwego mordercę. 

Prowadzone przez Whichera śledztwo to nie jedyny wątek poruszony w tej książce. O wiele większym problemem dla Rosjan są morderstwa dokonywane na ulicach Warszawy. Kto stoi za tymi bestialskimi mordami? Na to pytanie próbuje nam podczas lektury odpowiedzieć Mikołaj Czernyszewski. Co to za persona i w jaki sposób los połączy go z angielskim inspektorem? Przeczytacie książkę Pan Whicher w Warszawie i na kilka godzin przenieście się do pełnej polskiego patriotyzmu stolicy, w której już niedługo wybuchnie kolejne narodowe powstanie.

Godne uwagi jest w książce Chodkowskiej - Gyurics i Bochińskiego Posłowie, które wyjaśnia czytelnikowi kulisy powstawania tej powieści. Dzięki niemu przekonamy się, jak wiele trudu włożyli autorzy tej pozycji, by w sposób rzetelny i wiarygodny przedstawić nam dosyć skomplikowane tło historyczne opisywanych wydarzeń. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko polecić Wam serdecznie tę książkę w nadziei, że docenicie i pochwalicie starania jej autorów. Miłego czytania!

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości:

14 komentarzy:

  1. O, to brzmi całkiem smacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej książki. Nie czytałam jeszcze powieści kryminalnej z akcją umieszczoną w takim okresie historycznym na ziemiach polskich.

    OdpowiedzUsuń
  3. Intryguje mnie ta powieść, szczególnie mocno działa na zmysły tło wydarzeń, a że jestem nieobojętna na wątki kryminalne, to jak odmówić bym mogła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja lubię zaglądać na Twojego bloga, przynajmniej często są powieści, które już są za mną, albo tuż przede mną :).
    Co do posłowia, zawsze czytam takie rzeczy i muszę przyznać, że jest to jedno z ciekawszych, czytelnik może zobaczyć, że to wcale nie tak łatwo napisać coś z nutą historii, co byłoby spójne z faktami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm, interesujące. Trzeba będzie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam o niej pozytywne recenzje, fabuła jest kusząca i postać głównego bohatera tak chwalona, trzeba będzie przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. I kolejna książka odkryta dzięki Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi bardzo, a to bardzo ciekawie. Najbardziej jestem zainteresowany obrazem XIX Warszawy w przededniu powstania styczniowego. Takie kryminały historyczne wydają się dość ciekawym pomysłem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już mam dłuższy czas "na oku" tę książkę, lubię kryminały retro i historyczne, kontekst zapewne będzie świetny:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubie książek o tematyce wojny, wogóle nie lubie tego tematu ;/
    Pozdrawiam i zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesujące. Takiego połączenia (kryminał, czasy krótko przed powstaniem styczniowym i angielski śledczy) jeszcze nie widziałam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Patrząc na tę książkę nie czuję się zachęcona. Ale coś mnie zmusiło do przeczytania Twojej recenzji. I wiesz co? Nabrałam ogromnej ochoty na tę powieść, choć nie jest w moim guście. Oj kusicielko ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi naprawdę ciekawie. A okładka tym bardziej zachęca do sięgnięcia po książkę :)

    OdpowiedzUsuń