środa, 11 lipca 2012

Zapowiedź od Wydawnictwa MG

AUTOR:
Mariola Pryzwan
TYTUŁ:
Anna German o sobie
WYDAWNICTWO:
MG
PREMIERA WYDAWNICZA:
23 sierpnia 2012



Dziś pozwoliłam sobie na trochę inną notatkę, bo chciałam Wam polecić książkę, która niebawem ukaże się nakładem Wydawnictwa MG. Wspomnienie o Annie German jest w mojej rodzinie wiecznie żywe, dlatego też nie mogłam pominąć informacji o pozycji autorstwa Marioli Pryzwan. Poniżej kilka słów od samego wydawcy.

25 sierpnia mija 30 lat od śmieci Anny German, która dla wielu jest wciąż jedną z najwybitniejszych gwiazd polskiej estrady.

Historia życia Anny German przypomina scenariusz filmowy. Urodziła się w Uzbekistanie, jej matka pochodziła z rodziny holenderskich protestantów, ściągniętych do Rosji przez carycę Katarzynę. Ojciec, łodzianin, został rozstrzelany przez NKWD jako Niemiec. W 1946 r. jako repatriantka Anna przyjechała ze swoją mamą do Wrocławia…


Nie lubiła mówić o sobie, tym cenniejsze są jej wypowiedzi rozproszone w audycjach radiowych, prasie polskiej, rosyjskiej i włoskiej, a zebrane przez Mariolę Pryzwan, od wielu lat zafascynowaną talentem Anny German.

Dzięki zebranym wypowiedziom, listom, prywatnym fotografiom i nieznanym dokumentom powstała biografia przypominająca autobiografię piosenkarki. Z książki dowiemy się o czym marzyła, co lubiła, jak pięknie mówiła o swojej babci, matce i synku… Przeczytamy o dzieciństwie spędzonym w środkowej Azji, o studiach geologicznych na Uniwersytecie Wrocławskim, o współpracy z teatrem studenckim Kalambur, o sukcesach na festiwalach w Opolu, Sopocie, San Remo i Ostendzie.

Poznamy wiele szczegółów związanych z pobytem Anny German we Włoszech, z wypadkiem samochodowym na Autostradzie Słońca i długotrwałą, heroiczną walką o powrót do zdrowia i na estradę. Dowiemy się, czym była dla niej muzyka i co myślała o szczęściu. Poznamy Annę German - piosenkarkę i wrażliwego, ciepłego, dobrego człowieka.

PS. Dla osób, które zupełnie nie kojarzą piosenek Anny German, zamieszczam poniżej jej chyba największy przebój "Tańczące Eurydyki".





11 komentarzy:

  1. Lubię czytać biografie znanych osób. Postać Anny German nie jest mi obca, jednak nie znam zbyt wielu szczegółów z jej życia. Chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy po nią sięgnę, zobaczy się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie kojarzę tej pani, ale może to dobry powód żeby sięgnąć po jej biografię? A piosenka bardzo ładna. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat tą książką nie jestem zainteresowana, gdyż nie fascynuje mnie postać Anny German i nie wiem o niej zbyt wiele. Ale niedawno przeczytałam "Cybulski o sobie", również tej autorki, i ogólnie jestem zadowolona ze sposobu opracowania przez nią wypowiedzi znanych osób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze książki o Cybulskim nie czytałam, ale koniecznie muszę ją zakupić. :)

      Usuń
  5. Nie znam tej pani, więc może to dobra okazja do zapoznania się z jej życiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa propozycja jako prezent dla mamy :) Dziękuję za sugestię. Ja osobiście nie jestem fanem biografii, czytałem tylko o życiu Karola Marska oraz Aleksandra Wielkiego. Być może związane jest to z faktem, że naprawdę ciężko jest pisać o cudzym życiu w sposób barwny i ciekawy, unikając punktowania poszczególnych momentów życia i suchej relacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy podobny gust jeśli chodzi o biografie osób, które przeszły do historii. :)

      Usuń
  7. Uwielbiam czytać biografie :) Książka zapowiada się naprawdę super.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anna German, tak na prawdę pochodziła z rodziny mennonickiej, która mieszkała na Żuławach (tak, tak). Ponieważ mennonici byli pacyfistami a dla Fryderyka Wielkiego nie miało to znaczenia więc chcąc uniknąc wcielenia do armii rodzina, podobnie jak wiele innych, wyemigrowała do Rosji. Nazwisko piosenkarki - German - wskazuje na inne niż holenderskie pochodzenie :-). Pochowana jest na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po Twojej wypowiedzi ta pozycja wydaje mi się jeszcze bardziej ciekawa. Być może więcej faktów zostało w tej ksiażce inaczej przedstawionych, co mimowolnie zachęca do lektury. :)

      Usuń