Dave Thompson
TYTUŁ ORYGINALNY:
Smoke on the Water. The Deep Purple Story
TYTUŁ POLSKI:
Deep Purple. Smoke on the Water. Opowieść o dobrych nieznajomych
PRZEKŁAD:
Jarosław Rybski
WYDAWNICTWO:
Sine Qua Non
LICZBA STRON:
448
Dave Thompson to jeden z największych ekspertów w dziedzinie rock and rolla. Autor ten znany z zamiłowania do tropienia nieznanych faktów z zawodowego (i prywatnego) życia popularnych kapel, tym razem oddał w ręce czytelnika kompendium wiedzy o muzykach, których legenda narodziła się 45 lat temu i trwa do dzisiaj. Deep Purple. Smoke on the Water. Opowieść o dobrych nieznajomych to prawdziwa kronika istnienia gigantów rocka. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się w Anglii...
By uchwycić pierwociny późniejszej "fioletowej rewolucji", cofamy się z Thompsonem do roku 1968, kiedy to w Hertfordshire powstaje grupa Roundabout. Jej kołem zamachowym jest Richie Blackmore, dzięki któremu po licznych ewolucjach składu ( i nazwy) doczekamy się w końcu Deep Purple. Domyślacie się, skąd taka nazwa? Podpowiem tylko, że była ona niezwykle przemyślana. A co z repertuarem?
Muzyka Deep Purple okazała się zupełnym novum w ówczesnym rockowym świecie. Początkowo nie spotykała się ona z pozytywnym odbiorem w samej Anglii, co rekompensowała kapeli ogromna ilość fanów podczas tras koncertowych w USA. Granie coverów piosenek nie mogło jednak zapewnić Gillianowi, Blackmore`owi, Lordowi, Gloverowi i Paice`owi popularności. Zaczęły więc powstawać autorskie utwory, którymi Deep Purple powoli podbijali rynek. Tak powstała płyta Shides Of Deep Purple, ale to nie ona miała przynieść największy sukces kapeli. Potrzeba było prawdziwego hitu i taki właśnie narodził się w 1972 roku. Był to oczywiście numer Smoke on the Water, który po dziś dzień jednoznacznie kojarzony jest z tą legendarną kapelą. A oto i on w całej okazałości:
Zainspirowani Vanilla Fridge, a później The Doors, panowie z Deep Purple nie uniknęli jednak kryzysów spowodowanych nieustanną produkcją nowych kawałków i sporami wewnątrz zespołu. Z tego własnie powodu w kapeli zaczęły się zmiany. Nowi muzycy zastępowali swych poprzedników, w wyniku czego na dzisiejszą legendę zespołu złożyła się praca aż 14 mężczyzn. Prawdziwie trudny moment dla grupy nadszedł w 1976 roku, kiedy na cztery lata zakończyła ona swoją działalność. Na szczęście dla nas (słuchaczy) powrócić miała w nowym-starym składzie, który odświeżył uwielbiane przez wszystkich numery. Wszystko, co napisałam to jednak kropla w morzu informacji, które o Deep Purple znajdziecie w książce Dave`a Thompsona. Jeśli macie ochotę na kolejną porcję faktów, zapraszam do lektury.
Książka pt.: Deep Purple. Smoke on the Water. Opowieść o dobrych nieznajomych to kolejna monografia zespołu, jaką miałam okazję przeczytać. Przedstawione w niej zdarzenia są najlepszym dowodem na to, że napisanie tej książki wymagało od autora nie lada zaangażowania. Dlatego też pod względem merytorycznym publikacja ta jest po prostu bez zarzutu. Nieco gorzej wypada dopiero, gdy bierzemy pod uwagę język, jakim posłużył się Thompson. Wyjątkowo duże nagromadzenie faktów, przy niewielkim udziale ciekawostek z prywatnego życia muzyków sprawia, że czasami otrzymujemy nader monotonny tok narracji. I choć z pewnością nie jest to lektura na jeden, czy dwa wieczory, to jestem przekonana, że prawdziwi fani Deep Purple będą pełni podziwu dla wiedzy autora na temat tejże kapeli. Tym właśnie osobom polecam Deep Purple. Smoke on the Water. Opowieść o dobrych nieznajomych, choć wierzę, że każdy, kto ma sentyment do lat 70. i 80. XX wieku znajdzie w tej pozycji coś, co naprawdę go zainteresuje.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości:
PS. Tak się składa, że 30.07.2013 roku Deep Purple zagrają jedyny koncert w naszym kraju. Odbędzie się on we wrocławskiej Hali Stulecia o godzinie 20.00. Więcej informacji znajdziecie na stronie http://www.metalmind.com.pl/index.php?dzial=koncerty&id=651 Myślę, że to znakomita okazja dla wszystkich fanów tej kapeli. Tym, którzy się wybiorą, życzę świetnej zabawy!
Jestem fanką rocka (szczególnie tego ciężkiego i metalu) i wielokrotnie słyszałam i lubię "Smoke on the Water", choć zamiast Deep Purple z tamtego okresu wolę Black Sabbath. Cóż, jeśli książka wpadnie w moje łapki, na pewno ją nie wypuszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://art-forever-in-my-mind.blogspot.com/
Wielkim fanem Deep Purple nie jestem, ale gdyby nadarzyła się okazja, to z chęcią zapoznałbym się z ich historią.
OdpowiedzUsuńLata '70 i '80 to najlepsza muzyka! :) Czytałam już z tego wydawnictwa biografię Pink Floydów i czekam na Beatlesów - mam nadzieję, że kiedyś się pojawi ^^ - ale o Deep Purple też chętnie bym poczytała, chociaż przyznam, że nie wiem o nich zbyt wiele + znam tylko jedną płytę, ale i tak są świetni :D
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam, że będą w Polsce...
Miłością do tego zespołu zaraziła mnie mama :) Ksiązka jak najbardziej dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńMoja córka lubi takie monografie, a jeśli się już znajdzie w domu, to cóż - też się podepnę:)
OdpowiedzUsuńSię słuchało kiedyś Deep Purple... :)
OdpowiedzUsuńTrochę odstrasza mnie ten monotonny sposób narracji, ale lubię Deep Purple, więc i tak pewnie przeczytam. Zazdroszczę Ci darmowego egzemplarza
OdpowiedzUsuń:-)
Ja nie za bardzo lubię rok, a te zespoły kompletnie mnie nie interesują, więc spasuję.
OdpowiedzUsuńJak to jest, że teoretycznie słucham takiej muzyki, ale w praktyce nie wiem nic o wykonawcach? To wkurzające. Muszę to nadrobić. Może właśnie ta książka była by rozwiązaniem? :)
OdpowiedzUsuńTo musi być świetna książka. Z wielką chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuń