poniedziałek, 18 lutego 2013

Wspaniały Wesańczyk

AUTOR:
K.J. Parker
TYTUŁ ORYGINALNY:
The Folding Kinfe
TYTUŁ POLSKI:
Składany nóż
WYDAWNICTWO:
MAG
LICZBA STRON:
640


Basso Wspaniały, Basso Wielki, Basso Mądry to w rzeczywistości Arkadiusz Bassianus Sewer - syn i następca Pierwszego Obywatela Republiki Wesańskiej. Los od dzieciństwa nie oszczędzał naszego bohatera, który w młodym wieku częściowo stracił słuch i czucie w lewej ręce. Jego mariaż z Otacilią Licynią Secundą w pełni zaaranżowany przez ojca okazał się totalną porażką. I gdy wydaje nam się, że bohater powoli zmierza na dno, sytuacja radykalnie się zmienia. Basso zaczyna pracę w Banku Dobroczynności i Sprawiedliwości Społecznej, gdzie pod okiem Antygona będzie rozwijał swoje umiejętności przywódcze, by w stosunkowo krótkim czasie stać się pierwszym człowiekiem w Republice Wesańskiej. W tym momencie tak naprawdę rozpoczyna się opowieść o losach tego nadzwyczajnego człowieka.


Sukcesy przywódcze Basso nie mają odzwierciedlenia w jego życiu prywatnym. Jego żona i matka dwóch jego synów zdradza go ze szwagrem, o czym nasz bohater dowiaduje się w mało przyjemnych okolicznościach. Targany emocjami Basso zabija swoją żonę i szwagra, tym samym popadając w wieczny konflikt ze swoją ukochaną siostrą. Jego najbliższą rodziną staje się bratanek - Bassano, który jest dla pierwszego obywatela jedyną nadzieją. Jak potoczą się dalsze losy najważniejszego człowieka w Republice Wesańskiej i czy dokonana przez niego zbrodnia wpłynie na pozycję tego władcy? Jeśli jesteście tego ciekawi, serdecznie zapraszam do lektury Składanego noża

O pierwszym Wesańczyku wiemy już co nieco, ale zagadką pozostaje nadal tytuł tej opowieści. Jak pewnie się już domyśliliście ów składany nóż to narzędzie zbrodni, jakim Basso posłużył się, by z premedytacją odebrać życie swej niewiernej żonie i znienawidzonemu szwagrowi. Skąd jednak takie narzędzie pojawiło się w rękach naszego bohatera? Odpowiedź na to pytanie przyniosą nam pierwsze karty powieści i przywołana na nich postać bezdomnej kobiety, która pojawia się w rodzinnym domu naszego późniejszego władcy. Jedno jest pewne: właściciel tego noża igra z własnym losem i musi być bardzo ostrożny w kolejnych podejmowanych przez siebie decyzjach.

Składany nóż miał być zdaniem specjalistów od literatury fantasy powieścią wielkiego formatu. Tymczasem podczas jej lektury towarzyszy czytelnikowi nieodparte wrażenie, że wcale nie czyta on o losach wyimaginowanego władcy nieistniającej Republiki Wesańskiej, a raczej ma przed sobą historię jednego z cesarzy Imperium Rzymskiego. Liczne zasadzki organizowane na Basso, widmo zarazy, czy wojna z pobliskimi imperiami mimowolnie kojarzą nam się ze starożytną rzymską potęgą. Co więcej, nasz Pierwszy Obywatel okazuje się nie być tak wybitnym wodzem i władcą jak się wydawalo i ostatecznie skazany będzie na los, który sam sobie zgotował. I choć książkę czyta się stosunkowo szybko, to od śmierci żony Basso specjalnego napięcia w niej nie znajdziemy. Jeśli zatem macie sentyment do powieści o czasach antycznego Rzymu, to historia Pierwszego Wesańczyka i jego państwa powinna być dla Was przyjemną lekturą. Obawiam się jednak, że prawdziwi fani fantasy nie będą Składanym nożem szczególnie zachwyceni.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości:



11 komentarzy:

  1. to jak, nawet malutkiego smoczka nie ma???

    OdpowiedzUsuń
  2. O-o. Pierwsze ostrzeżenie... Książkę mam w koszyku, czekającą aż mi się uzbiera więcej pozycji do zamówienia, no i nie wiem, czy jej przypadkiem nie wyciepię z tego koszyka;-) No bo jest tu za dużo historii, a za mało fantasy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnych smoczków :D Co najwyżej dżuma, która dla nich jeszcze nie jest dżumą :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zupełnie nie w moim typie, więc sobie odpuszczam :)
    Ale tu się kolorowo zrobiło! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli, że fantasy bez elementów fantasy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Właściwie spodziewałem się podobnej oceny - czy inaczej: nie spodziewałem się, że Ci się spodoba :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Zacznę z Tobą konsultować moje egzemplarze recenzenckie z MAG-a :P

    OdpowiedzUsuń
  8. No i jestem w kropce. Zaintrygowana ale ... jakoś nie do końca przekonana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Eh.. nawet o niej nie słyszałam, więc nie jestem w stanie się wypowiedzieć. Twoja recenzja jakoś mnie szczególnie nie zaciekawiła fabułą. Są inne książki, które czekają..

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś nominowana do Best Blog Award. Więcej tutaj http://storieschocolateandearrings.blogspot.com/2013/02/pleng-best-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń