czwartek, 25 września 2014

Miłosierdzie i koszykówka ["11 PIERŚCIENI" - Phil Jackson]



Jeden oddech. Jeden umysł. Jeden duch[1].


Na tę książkę czekali wszyscy fani koszykówki, a zwłaszcza ci, dla których autor i jednocześnie bohater tej publikacji stanowi niedościgniony wzór. Wreszcie, dzięki staraniom Wydawnictwa Sine Qua Non mamy na polskim rynku wydawniczym autobiografię Phila Jacksona, najwybitniejszego trenera w historii NBA, który jedenaście razy poprowadził swoje koszykarskie drużyny do upragnionego mistrzostwa.

PODAWAJ DO NIEKRYTEGO

Koszykówka to sport zespołowy, w którym na prawdziwy sukces pracują wszyscy zawodnicy. Phil Jackson wie o tym najlepiej, bo jako młody chłopak sam był częścią tego sportowego organizmu. O początkach koszykarskiej kariery w New York Knicks i wydarzeniach, które z boiska zaprowadziły go na trenerską ławkę opowie Wam w dwudziestu dwóch rozdziałach autobiografii pt.: 11 PIERŚCIENI.

OBSERWUJ PIŁKĘ

To on wprowadził na koszykarskie boiska tzw. ofensywę trójkątów. Dzięki jego radom Michael Jordan porzucił grę indywidualną na rzecz zespołowej. Jemu koszykarze Chicago Bulls i Los Angeles Lakers zawdzięczają opanowanie trudnej sztuki medytacji. Wreszcie to właśnie Phil Jackson był chodzącym wsparciem dla najsłynniejszych zawodników pokroju Kobego Bryanta czy Shaquille`a O`Nella. Nic dziwnego, że nasz bohater zyskał zaszczytne miano filozofa koszykówki i miłosiernego ojca wszystkich swoich koszykarskich dzieci.

Dobra autobiografia to nie tylko barwne epizody z życia jej autora. Ważny jest również sposób, w jaki bohater wydarzeń dzieli się swoimi sekretami z czytelnikiem. Phil Jackson robi to za pomocą wyjątkowo logicznych i przemyślanych rozdziałów, które zawsze poprzedzają interesujące sentencje. Wiele z tych cytatów ma swoje źródło w docenianej przez trenera filozofii Wschodu, która setki razy pomagała Jacksonowi i jego podopiecznym w trudnych zawodowo chwilach. Nie tylko o niej przeczytacie na kartach 11 PIERŚCIENI. Nie zabraknie tu także zwyczajów rodem z plemienia Indian Lakota, magicznych kręgów i poezji, przez którą autor próbował trafić do serc swoich zawodników. Słowem, znajdziecie w tej książce wszystko, co w jakiś sposób wpłynęło na Phila Jacksona, człowieka, któremu po dziś dzień zdarza się w rubryce zawód wpisywać słowo "czarodziej".

Największą zaletą 11 PIERŚCIENI jest niebywały dystans, z jakim autor książki podchodzi do własnego życia i trenerskich sukcesów. Nie ma tu zbędnych przechwałek, nieustannego przywoływania swoich zawodowych osiągnięć i rozległych rozważań na temat prywatnej egzystencji Phila Jacksona. Jest za to wielka wiara w umiejętności drugiego człowieka, zdolność wychodzenia obronną ręką z każdej sytuacji i miłość do koszykówki, bez której autor książki nie stałby się żywą legendą tego wymagającego sportu.

Geniusz autobiografii Phila Jacksona tkwi w prostocie przekazu, przy jednoczesnej trosce o nieustanne absorbowanie uwagi czytelnika. Dzięki słowom byłego trenera Lakersów trafiamy do pozornie chaotycznego świata koszykówki, który pod piórem Jacksona nabiera sensu i logiki. By się o tym przekonać, wystarczy przeczytać kilkaset stron 11 PIERŚCIENI i poznać przepis na trenerski sukces, o jakim marzy każdy selekcjoner niezależnie od dyscypliny sportowej. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do książki, bo to nie tylko przyjemna, ale także wielce pouczająca lektura. 



[1] P. Jackson: 11 PIERŚCIENI. Kraków 2014, s. 263.


AUTOR:
Phil Jackson (oraz Hugh Delehanty)
TYTUŁ ORYGINALNY:
ELEVEN RINGS. THE SOUL OF SUCCES
TYTUŁ POLSKI:
11 PIERŚCIENI
TŁUMACZENIE:
Michał Rutkowski
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
352


, , , , , ,

środa, 17 września 2014

Ku pamięci wielkiej Charlotte ["Życie Charlotte Brontë" - Elizabeth Gaskell]

Nie ma nic piękniejszego niż prawdziwa przyjaźń. Szczera i oddana przyjaciółka to skarb, który chciałaby mieć każda kobieta. Niektóre przyjaźnie trwają kilkadziesiąt lat, a jeszcze inne istnieją nawet wtedy, gdy jedna ze stron przejdzie już do wieczności. Taka właśnie relacja połączyła dwie XIX-wieczne angielskie pisarki, które oprócz literackiego talentu miały jeszcze serca pełne życzliwości i wzajemnej troski. Te niebywałe uczucia, które narodziły się w korespondencji obu autorek, zaowocowały po latach wspaniałą, pośmiertną biografią Charlotte Brontë spisaną właśnie przez Elizabeth Gaskell.

Pierwsza książka o życiu i twórczości jednej z sióstr Brontë została stworzona na wyraźne życzenie ojca tytułowej bohaterki i po raz pierwszy ukazała się drukiem w 1857 roku. Mimo wielu kontrowersji związanych z pierwszym wydaniem tej pozycji jest ona nadal jednym z najcenniejszych źródeł informacji o życiu i twórczości Charlotte Brontë. Co więcej, biografia ta przyniosła sławę nie tylko sportretowanej na jej kartach bohaterce, ale również samej Elizabeth Gaskell, która po dziś dzień kojarzona jest przede wszystkim z dziełem poświęconym swej przyjaciółce. O nieustannej popularności tej książki świadczy również jej wznowienie, o które pokusiło się Wydawnictwo MG popularyzujące dzieła obu angielskich autorek.

W Życiu Charlotte Brontë znajdziemy rozdziały opisujące okolice, w jakiej przyszło żyć potomstwu pastora z Haworth, rozległe charakterystyki mieszkańców tej niewielkiej miejscowości i interesujące wzmianki na temat życia rodziny Brontë. Na całe szczęście znaczna część tej książki została poświęcona osobie tytułowej bohaterki, która na kartach swej biografii jawi nam się jako niebywale utalentowana pisarka, a przy tym nad wyraz skromna i pełna pokory wobec świata kobieta. Co ciekawe, Elizabeth Gaskell przedstawiła kulisy życia i kariery pisarskiej wielkiej Charlotte opierając się nie tylko na własnych wspomnieniach o przyjaciółce i relacjach innych bliskich jej osób, ale również na korespondencji, którą Charlotte Brontë przez kilkanaście lat prowadziła z nauczycielami, przyjaciółkami i wreszcie wydawcami pierwszych jej prób pisarskich. Dzięki temu, podczas lektury książki co i rusz obserwujemy niebywałą wrażliwość i talent literacki naszej bohaterki.

Biografia wybitnej Charlotte niemal od pierwszych stron absorbuje uwagę czytelników. A wszystko przez znakomitą przedmowę pióra Eryka Ostrowskiego, autora książki Charlotte Brontë i jej siostry śpiące, wybitnego znawcy życiorysu i dzieł tytułowej bohaterki. Kilkanaście stron opinii tego pisarza na temat pozycji autorstwa Elizabeth Gaskell to najlepsza rekomendacja treści zawartych w dwóch obszernych tomach tejże książki. Jeśli dodamy do tego dbałość o chronologię wydarzeń, rzeczowe opisy i względny obiektywizm powieściopisarki (z wyjątkiem fragmentów na temat mieszkańców hrabstwa Yorkshire i wzmianek związanych z osobą pastora Brontë), należałoby uznać, że Życie Charlotte Brontë to jedna z najlepiej dopracowanych XIX-wiecznych książek z tego gatunku. I choć autorka przemilczała w biografii wiele zdarzeń, które mogłyby odcisnąć piętno na wizerunku przyjaciółki, to trudno nie docenić jej umiejętności pisarskich i wprawnego pióra, które nawet w porównaniu z talentem wielkiej Charlotte plasuje się na wyjątkowo wysokiej pozycji.

Jestem pewna, że po pierwszą biografię Charlotte Brontë sięgną (o ile jeszcze tego nie zrobili) najwięksi miłośnicy talentu autorki Jane Eyre oraz wszyscy zainteresowani życiem prywatnym jednej z najpopularniejszych pisarek XIX-wiecznej Anglii. Książka Elizabeth Gaskell to także nie lada gratka dla pasjonatów tego gatunku literackiego, którzy dzięki jej lekturze będą mieli okazję porównać zmiany, jakie zaszły w biografistyce między XIX a XXI wiekiem. 


AUTOR:
Elizabeth Gaskell
TYTUŁ ORYGINALNY:
The life of Charlotte Brontë
TYTUŁ POLSKI:
Życie Charlotte Brontë
PRZEKŁAD:
Katarzyna Malecha
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
624

PS. Moje majstrowanie w HTML zaowocowało nowym szablonem. Nie wiem jak długo się on utrzyma. Będę jednak wdzięczna za informację, czy obecny wygląd bloga sprawia, że jest on czytelny i co warto byłoby jeszcze w tym szablonie poprawić. :)


, , , , ,

niedziela, 14 września 2014

Lwowskie Puchacze na brytyjskim niebie ["Turkusowe szale"- Remigiusz Mróz]

Każdy z nas ma swoją lubioną książkę z dzieciństwa, z którą wiążą się najmilsze wspomnienia. Niektórzy w tym momencie wymieniliby pewnie zbiór baśni autorstwa Hansa Christiana Andersena czy braci Grimm, inni przywołaliby Przygody Kubusia Puchatka. W moim przypadku książką, która od zawsze zajmuje honorowe miejsce w mojej biblioteczce jest słynny Dywizjon 303 Arkadego Fiedlera. Jej bohaterowie nigdy się nie zestarzeją, a doniosłe czyny, które stały się ich udziałem w pewnej mierze wpłynęły na moje historyczne wykształcenie. Możecie więc sobie wyobrazić, jakież było me zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że znakomity powieściopisarz postanowił opowiedzieć czytelnikom historię innego polskiego dywizjonu w szeregach RAF-u. Byłam pewna, że powieść Remigiusza Mroza pt.: Turkusowe szale zaskoczy mnie równie mocno, co poprzednie jego książki. Nie spodziewałam się jednak, że będzie to tak przyjemne dla czytelnika zaskoczenie.

Bohaterami Turkusowych szali są w większości polscy piloci, którzy w czasach II wojny światowej postanowili walczyć z niemieckim okupantem w szeregach sił powietrznych Wielkiej Brytanii. I choć ci młodzi chłopcy mają wiele chęci i zapału do podbijania brytyjskiego nieba, to ich przełożeni z dystansem podchodzą do temperamentnych obcokrajowców. Kiedy jednak Feliks Essker ("Lucky"), Leon Merowski ("Merowing"), Czesław Tummel ("Disney") i pozostali polscy lotnicy staną się członkami 307 Nocnego Dywizjonu Myśliwskiego, ich położenie nad wyraz szybko ulegnie zmianie. Jeśli jesteście ciekawi, w jaki sposób "Lwowskie Puchacze" zdobędą sławę i uznanie Brytyjczyków, a nawet samego Władysława Sikorskiego, to koniecznie przeczytajcie o przygodach właścicieli tytułowych szali.

Podczas lektury tej powieści nie sposób przejść obojętnie obok tak genialnych charakterystyk postaci, jakich dokonał Remigiusz Mróz. Wspomniany Felo to nie tylko szarmancki wobec kobiet lwowiak, ale również genialny absolwent Szkoły Orląt w Dęblinie, który za sterami każdego samolotu czuje się jak ryba w wodzie. Jego przyjaciel Leon jest znakomitym uzupełnieniem Feliksa i świetnym strzelcem, co wielokrotnie udowadnia w kryzysowych sytuacjach. Obaj panowie dostarczają czytelnikom wielu emocji, przyprawiając o wzruszenie w najbardziej tragicznych momentach. Nie tylko o ich przygodach przeczytamy w Turkusowych szalach. Znacznie istotniejszy dla fabuły powieści jest fakt, że w szeregach 307 Dywizjonu działa niemiecki szpieg, który w bardzo zgrabny sposób pozbywa się kolegów po fachu. Odkrycie jego tożsamości to nie lada zagadka zarówno dla bohaterów, jak i czytelników tej powieści.

Szczerze przyznam, że Turkusowe szale to jedna z najlepszych powieści historycznych, której bohaterami są polscy lotnicy. Na jej kartach znajdziemy fragmenty ściśle związane z materiałem źródłowym, jak również te, które powstały w wyobraźni autora. To połączenie prawdy i fikcji okazało się znakomitym sposobem na stworzenie kilkusetstronicowej książki, która ani przez moment nie nuży odbiorców. Bo jak tu nie uśmiechnąć się, gdy bohaterowie w najtrudniejszych sytuacjach przywołują złote myśli pułkownika Tritcharta, który motywował młodych adeptów lotnictwa słowami, jakich nie powstydziłby się generał Patton? Urokowi tej książki i jej bohaterów po prostu nie sposób się oprzeć.

Po genialnej pozycji pt.: Prędkość ucieczki i jej świetnej kontynuacji pt.: Horyzont zdarzeń można się było spodziewać, że w Turkusowych szalach autor również stanie na wysokości zadania i stworzy powieść historyczną, która przypadnie do gustu wszystkim pasjonatom czasów drugiej wojny światowej. I tak się właśnie stało. Losy "Lwowskich Puchaczy" zdecydowanie podbiły moje serce. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że pozycja ta od dziś spoczywa w mojej biblioteczce tuż obok Dywizjonu 303. Po jej lekturze trudno mi bowiem stwierdzić, do której z tych książek mam większy sentyment. Wiem jednak na pewno, że jak wielu czytelników, z niecierpliwością będę oczekiwała kolejnej powieści w dorobku Remigiusza Mroza i mam nadzieję, że autor jak najszybciej zaserwuje nam kolejny "kawał" historycznej rozrywki na wysokim poziomie, czego sobie i Wam życzę.

AUTOR:
Remigiusz Mróz
TYTUŁ:
Turkusowe szale
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
528

Za egzemplarz powieści dziękuję Autorowi


, , , , , , ,

sobota, 13 września 2014

Wazza o sobie ["Moja dekada w Premier League"- Wayne Rooney]

Jeden z najpopularniejszych piłkarzy w Wielkiej Brytanii, człowiek, który w 2002 roku zadebiutował w Premier League, obecny kapitan reprezentacji Anglii i swojej drużyny - Manchesteru United po raz drugi sięga po pióro, by przybliżyć nam interesującą historię. Wayne Rooney, bo o nim tu mowa, na kilkuset stronach autobiografii opowiada czytelnikom o swoich 10-ciu najlepszych latach w Premier League, a wierzcie mi, w jego przypadku jest o czym mówić.

Między 2002 a 2012 rokiem w życiu Rooneya zaszły diametralne zmiany. Z młodego i niebywale uzdolnionego zawodnika Evertonu stał się dojrzałym mężczyzną, który znakomicie wykorzystywał swoje fizyczne predyspozycje w szeregach Czerwonych Diabłów. I choć znawcy kariery liverpoolczyka twierdzą, że właśnie znalazł się na zawodowym zakręcie, to nie ma co do tego wątpliwości, że niewielu jego kolegów po fachu może się pochwalić podobnymi sukcesami, co Wazza.

Moja dekada w Premier League z pewnością nie zaskoczy fanów Rooneya, którzy na pamięć znają jego biografię i wszystkie piłkarskie sukcesy. Jej autor przedstawił bowiem w telegraficznym skrócie swoją zawodową karierę, skupiając się szczególnie na dekadzie spędzonej w tytułowej lidze. Tych, którzy mieli nadzieję na garść szokujących sekretów z życia prywatnego niedoszłego boksera, uprzedzam, że nie znajdziecie w tej książce niczego, co mogłoby zaszkodzić publicznemu wizerunkowi słynnej angielskiej 10-tki.

Na tle innych autobiografii znanych piłkarzy, książka Rooneya wyróżnia się świetnie poprowadzoną narracją, dbałością o chronologię i przewagą opowieści o futbolu nad historiami z życia prywatnego rodziny Rooneyów. Trzeba przyznać, że Wayne zadbał o to, by jego bliscy nie stali się tematem plotek i domysłów, których nie brak w świecie piłkarskich gwiazd. Z wielką ostrożnością wypowiedział się również o swoich kolegach z drużyny, oszczędzając przy tym słów krytyki pod adresem zawodników najwyższego formatu. I wreszcie stworzył w swej książce pełen ciepła i serdeczności obraz Trenera - sir Alexa Fergusona, który przed laty wypatrzył wschodzącą gwiazdę futbolu i zdecydował się zapłacić za jej transfer ponad 25 milionów funtów. 

Wayne Rooney znany mi do tej pory jedynie z muraw angielskich boisk i opowieści fanów futbolu pozytywnie zaskoczył mnie swoją autobiografią. Udowodnił bowiem, że nie jest człowiekiem bez wad i zdarza mu się po ludzku popełniać błędy. Za niektóre z nich zapłacił w swojej karierze wysoką cenę, inne rozeszły się bez echa. Każdy z nich zmusił Wazzę do walki z własnymi słabościami i nauczył go, że trzeba przełknąć gorycz porażki, by móc następnym razem dostąpić zaszczytu zwycięstwa. Teraz za sprawą Mojej dekady w Premier League piłkarz chce się podzielić swoimi doświadczeniami z wszystkimi, którzy pragną coś w życiu osiągnąć. Jego rady mogą okazać się szczególnie cenne dla tych, którzy nadal widzą w osobie Wayne`a Rooneya niedościgniony wzór futbolisty i właśnie te osoby zachęcam do sięgnięcia po najnowszą książkę człowieka nazywanego "białym Pelé" angielskiego futbolu.


AUTOR:
Wayne Rooney
TYTUŁ ORYGINALNY:
Wayne Rooney. My decade in the Premier League
TYTUŁ POLSKI:
Moja dekada w Premier League
PRZEKŁAD:
Michał Pol
WYDAWNICTWO:
SQN
LICZBA STRON:
302



, , , , , , ,

wtorek, 9 września 2014

Warszawski futbol czasów okupacji ["Zakazane gole" - Juliusz Kulesza]

Żoliborz, najmniejsza pod względem powierzchni dzielnica Warszawy, wzięła swoją nazwę od francuskiej nazwy ogrodu Joli Bord (Piękny Brzeg), stworzonego przez księży pijarów wokół gmachu Collegium Nobilium. Rozkwit tej dzielnicy położonej w lewobrzeżnej części miasta przypadł na czasy XX-lecia międzywojennego. Burzliwy rozwój tego miejsca został zahamowany w czasie niemieckiej okupacji. Mimo tego, Żoliborz przeszedł do historii jako dzielnica, która w latach 1939-1943 była nie tylko miejscem działań wojennych, ale również teatrem stołecznych rozgrywek futbolowych. O tych ostatnich znakomicie opowiada Juliusz Kulesza w książce pt.: Zakazane gole. Futbol w okupowanej Warszawie.

By wyjaśnić powody, dla których autor podjął się spisania dziejów warszawskiego futbolu, należy odnieść się do biografii "Julka". Kulesza to Warszawiak z krwi i kości, którego młodość przypadła na lata II wojny światowej. Młody "Julek" jak większość chłopców w jego wieku dorastał w przekonaniu, że należy walczyć za swoją ojczyznę. Przy całym swoim zaangażowaniu w losy rodzinnego miasta nie zapomniał jednak o swojej pasji - piłce nożnej. Kulesza był jednym z tych kibiców, którzy w najtrudniejszych dla Warszawy czasach chętnie oglądali mecze miejscowych drużyn. Pisarz był więc naocznym świadkiem opisywanych wydarzeń, a jednocześnie zagorzałym kibicem najpiękniejszego (według wielu) sportu na świecie.

Opowieść o futbolu rozpoczyna się jeszcze w czasach międzywojennych, kiedy to prym na krajowych boiskach wiodły drużyny z Krakowa i Lwowa, młody Ruch z Wielkich Hajduk (dzisiejszy Ruch Chorzów), zaś Warszawa była reprezentowana przez Legię, Polonię i Warszawiankę. Wydawać by się mogło, że wybuch wojny przerwał zmagania piłkarskie na polskich boiskach. Nic bardziej mylnego. Przykładem miasta, które stawiło opór niemieckim zarządzeniom o zakazie organizowania zawodów sportowych jest nasza stolica, w której dwie czołowe drużyny Promyk i AKS dalej rozgrywały mecze z mniej znaczącymi klubami w mieście dostarczając atrakcji tutejszym kibicom.

Zakazane gole to piękny obraz determinacji młodych warszawiaków, którzy z pasją grali na żoliborskich boiskach. Ich młodość i energia, z jaką w trudnych, wojennych okolicznościach oddawali się rozgrywkom sportowym udziela się również czytelnikom. Z podziwem czytamy bowiem o nastolatkach, którzy na ulicach okupowanej stolicy próbowali "na własną rękę" stworzyć namiastkę codzienności.

Oprócz historii rodem z żoliborskich boisk, znajdziemy w książce Kuleszy również informacje na temat zmian, jakie na przestrzeni dziesięcioleci zaszły w przepisach futbolowych i poznamy biogramy zawodników, którzy w czasach II wojny światowej próbowali swoich sił na piłkarskich murawach. Wszystkie te informacje opatrzone fotografiami z minionych czasów to fascynująca lektura dla fanów futbolu i pasjonatów historii Warszawy, których serdecznie zachęcam do sięgnięcia po Zakazane gole.

AUTOR:
Juliusz Kulesza
TYTUŁ:
Zakazane gole. Futbol w okupowanej Warszawie
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
160


, , , , , ,

piątek, 5 września 2014

English is easy! ["Przystępna gramatyka angielska z ćwiczeniami" - Ryszard Purski]

Język angielski zdominował cały świat. W szkole, pracy, na wakacjach - wszędzie porozumiewamy się z brytyjskim lub amerykańskim akcentem. By jednak móc prowadzić swobodne konwersacje potrzeba dobrego zaplecza teoretycznego w postaci odpowiedniego zasobu słownictwa i znajomości angielskiej gramatyki. Znakomitą pozycją książkową, która w niedługim czasie przygotuje nas do posługiwania się językiem angielskim jest książka Ryszarda Purskiego pt.: Przystępna gramatyka angielska z ćwiczeniami.

Książka autorstwa Purskiego ma charakter podręcznika do pracy zbiorowej lub indywidualnej, za sprawą którego poznamy podstawowe informacje dotyczące angielskiej gramatyki, istniejących w tym języku czasów i stosowanych na co dzień części zdania. Niewątpliwą zaletą Przystępnej gramatyki angielskiej są właśnie tytułowe ćwiczenia. Znajdują się one po każdym podrozdziale i są znakomitym sprawdzianem wiedzy przyswojonej podczas czytania tejże książki.

Przystępna gramatyka angielska z ćwiczeniami sprawdzi się świetnie zarówno u młodzieży w wieku szkolnym, jak i u nieco starszych uczniów, którzy chcieliby raz jeszcze powtórzyć kluczowe zagadnienia związane z tymże językiem. Odbiorcami tej publikacji mogą być wszyscy, niezależnie od umiejętności i poziomu zaawansowania. Narracja autorska jest na tyle jasna i klarowna, że nawet osoba początkująca odnajdzie się w tym pozornie skomplikowanym świecie obcojęzycznej gramatyki.

W czasie lektury tegoż podręcznika z przyjemnością przechodziłam kolejne etapy językowego wtajemniczenia, co i rusz sprawdzając opanowaną wiedzę. Sporą satysfakcję sprawiały mi dobrze wykonane ćwiczenia, po których z przyjemnością przyswajałam następne gramatyczne informacje. Dość powiedzieć, że w kilka dni przebrnęłam przez całą książkę, wynosząc z niej sporą ilość wiedzy i umiejętności. Jeśli zatem macie ochotę spróbować swoich sił w starciu z językiem angielskim, to Przystępna gramatyka angielska z ćwiczeniami zdecydowanie Wam w tym pomoże. Wystarczy tylko mieć trochę cierpliwości i determinacji. Miłej nauki!

AUTOR:
Ryszard Purski
TYTUŁ:
Przystępna gramatyka angielska z ćwiczeniami
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
300


, , , , ,

czwartek, 4 września 2014

Płeć piękna walcząca [ "Bohaterki Powstańczej Warszawy"- Barbara Wachowicz]


A jeśli komu droga otwarta do nieba - tym, co służą Ojczyźnie...
[Jan Kochanowski]


Były młodziutkie i piękne. Większość z nich miała przed sobą świetlaną przyszłość. Jeden dzień przekreślił ich całe dotychczasowe życie. 1 sierpnia 1944 roku postanowiły stanąć do walki o niepodległą ojczyznę. Wstąpiły w szeregi powstańców warszawskich. Wiele tych kobiet zginęło na posterunku. Tylko nieliczne przeżyły. O dziewczynach, które oddały życie za ojczyznę i tych, cudem ocalonych z powstańczej pożogi opowiada Barbara Wachowicz, autorka książki Bohaterki Powstańczej Warszawy.

Grono 20 bohaterek walczących z niemieckim okupantem otwiera kobieta, która przeszła do historii jako "matka Rudego". Zdzisława Bytnarowa nie tylko przeżyła śmierć ukochanego syna Janka, ale również sama zaangażowała się w powstańczy zryw. To dzięki "Matuli Polskich Harcerzy" funkcjonowała w Powstaniu Warszawskim słynna Harcerska Poczta Polowa, a jej biografia stanowi wyjątkowe wprowadzenie do opowieści o tych dziewczętach, które poległy na ulicach stolicy.

Wśród 9 bohaterek, które zginęły w Powstaniu Warszawskim nie zabrakło sylwetki Krystyny Krahelskiej, której twarz na wieki uwieczniona została na pomniku Warszawskiej Syrenki. Autorka przywołała w swej książce również postać Krystynki, młodo zmarłej córki Melchiora Wańkowicza, której pisarz poświęcił znakomite Ziele na kraterze, sióstr Grzeszczakówien (Stefanii i Aleksandry), Doroty Łempickiej - prawnuczki genialnego malarza koni, Piotra Michałowskiego, Hani Graby-Łęckiej, która poświęciła swoje 13-letnie życie, by ratować płonący kościół, Krystyny Niżyskiej i Lidii Daniszewskiej, gotowych do wszelkich poświęceń, byle tylko uratować życie rannych powstańców i wreszcie Ireny Kowalskiej - Wuttke, która w powstaniu odnalazła miłość i śmierć. Wszystkie te kobiety połączyła chęć walki i nadzieja na niepodległą ojczyznę. Żadna z nich nie doczekała wolności. Na ulicach Warszawy spędziły one ostatnie dni swojego życia.

W drugiej części książki Barbary Wachowicz znajdziemy biografie tych kobiet, które wyszły cało z powstańczej zawieruchy i doczekały wolnej Polski. Nie zabrakło tu opowieści o Danucie Szaflarskiej i Alinie Janowskiej, gwiazdach filmu pt.: Zakazane piosenki, które z narażeniem życia pomagały walczącym powstańcom. Obok znanych aktorek napotkamy tu na wspomnienia o Danucie Zdanowicz - Rossmanowej, Urszuli Kurkowskiej - Katarzyńskiej, Halinie Dunin - Karwickiej, Barbarze Grocholskiej - Kurkowiak, Henryce Zarzyckiej - Dziakowskiej, Janinie Bem - Dymeckiej, czy Lidii Markiewicz - Ziental. To zbieg okoliczności, że wszystkie one miały dwuczłonowe nazwiska. Nie przypadkiem jednak uwieczniono je w Bohaterkach Powstańczej Warszawy. Wspólnym mianownikiem dla tych dziewcząt stała się odwaga i szczęście, które towarzyszyły im przez 63 dni walk. Nie sposób pominąć również postaci Barbary Otwinowskiej, powstańczej sanitariuszki, która po wojnie za swoje chwalebne czyny trafiła do więzienia. Biografie tych kobiet to wzruszająca lektura. Nie sposób przeczytać jej w dwa lub trzy wieczory. Bohaterki Powstańczej Warszawy to jedna z tych pozycji, które wymagają skupienia i refleksji nad losem nastolatek, które 70 lat temu wraz z innymi wyszły na ulicę, by rozprawić się z niemieckim okupantem. 

Przyznam, że ta książka to jak dotąd najlepsza lektura na temat bohaterów Powstania Warszawskiego z całego mnóstwa tych, jakie dane mi było przeczytać. Autorka poświęciła swą publikację kobietom, o których rzadziej wspomina się w tego typu książkach. Ich biogramy stworzyła z opowieści bliskich naszym bohaterkom osób, dodając do nich relacje powstańców i fragmenty własnej narracji. W ten sposób powstała pozycja ważna i godna wszelkich pochwał. I choć nie godzi się w żaden sposób oceniać Bohaterek Powstańczej Warszawy pod względem merytorycznym, to myślę, że wielu autorów podobnych publikacji powinno uczyć się warsztatu właśnie od Barbary Wachowicz, by nie idealizować walczących, a ukazywać ich prawdziwe oblicza i powody, dla których podjęli się oni walki o niepodległość Polski.

Tych, którzy czują potrzebę poznania przywołanych tu 20 bohaterek Powstania Warszawskiego zachęcam do lektury tej książki i zapewniam, że drugiej tak znakomitej pozycji po prostu nie znajdziecie.

PS. Podczas czytania o naszych bohaterkach, towarzystwa dotrzymywała mi piosenka Warszawo ma pochodząca z filmu Zakazane piosenki. Jeśli jakimś cudem jeszcze jej nie słyszeliście to zachęcam do kliknięcia poniżej.

                                                     



AUTOR:
Barbara Wachowicz
TYTUŁ:
Bohaterki Powstańczej Warszawy
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
704


, , , , , , , ,

środa, 3 września 2014

Stracone marzenia ["Pąk szkarłatnej róży"- Tadeusz Sałek]

Ewa jest "świeżo upieczoną" absolwentką szkoły średniej. Po maturze postanawia poszukać swojej pierwszej w życiu pracy. Wtedy właśnie trafia na ogłoszenie, które w jednej chwili zmieni jej dotychczasowe życie. Postanawia wyjechać do Niemiec w charakterze opiekunki dziecięcej. Po wstępnej rozmowie z rzekomą pośredniczką pracy jest pewna, że w ciągu kilku miesięcy zaoszczędzi sporą sumę pieniędzy. Nie spodziewa się jednak, iż atrakcyjne ogłoszenie to w istocie pułapka, w którą wpadła już nie jedna młoda dziewczyna. O dalszych losach naszej bohaterki przeczytacie w książce Tadeusza Sałka pt.: Pąk szkarłatnej róży.

Historia przedstawiona w powieści mogła przydarzyć się każdej kobiecie, która poszukiwała lub poszukuje pracy za granicą. I choć akcja powieści rozgrywa się w latach 90. XX wieku, o czym świadczą obecne jeszcze u naszych zachodnich sąsiadów marki niemieckie, to opowieść o losie Ewy sprzedanej do przybytku Erkona, jednego z niemieckich alfonsów, ma charakter uniwersalny. Znajdziemy w niej dramatyczne opisy gwałtu na niedoświadczonej bohaterce i sceny handlu kobietami, przy których nie sposób ukryć czytelniczego wzruszenia. Wreszcie samo zakończenie książki jest dla nas tak nieprzewidywalne, że jeszcze długo po lekturze zadajemy sobie pytanie: skąd w człowieku tyle zwierzęcości?

Niewątpliwą zaletą książki Tadeusza Sałka jest tematyka, która nigdy się nie starzeje. Zmuszanie kobiet do prostytucji i handel "żywym towarem" były i będą poruszać kolejne pokolenia czytelników. Pąk szkarłatnej róży jest na to znakomitym dowodem. To powieść wstrząsająca i wzruszająca zarazem, a do tego trzymająca w napięciu niemal do ostatniej strony.

O ile tematyka powieści i zapisane na jej kartach wydarzenia były wyjątkowo interesujące, o tyle strona edytorska tej książki wypadła już nieco gorzej. Liczne literówki, powtórzenia, czy błędy składniowe nieco zaburzały lekturę i wprost domagały się natychmiastowej korekty. Na szczęście historia głównej bohaterki była na tyle ciekawa, że mimo tych mankamentów, nie sposób było oderwać się od lektury, którą polecam wszystkim osobom zainteresowanym prostytucją, przemocą wobec kobiet i funkcjonowaniem domów publicznych, znajdujących się poza granicami naszego kraju. 

AUTOR:
Tadeusz Sałek
TYTUŁ:
Pąk szkarłatnej róży
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
143 [mobi]


, , , , , ,