Marcin Zaremba
TYTUŁ:
Wielka Trwoga. Polska 1944-1947.
Ludowa reakcja na kryzys
WYDAWNICTWO:
Znak
LICZBA STRON:
696
Strach, lęk i trwoga to uczucia znanie niemal każdemu człowiekowi. Ich obecność jest zazwyczaj krótkotrwała i nie wywołuje większych spustoszeń w ludzkiej psychice. Nie o takim strachu opowiada nam jednak Marcin Zaremba. Ten znany historyk i publicysta podjął próbę charakterystyki innego rodzaju strachu, a mianowicie tego, który towarzyszył Polakom w czasie II wojny światowej i tuż po niej. W nasileniu wspomnianego uczucia, jak twierdzi Zaremba, tkwi geneza wszystkich wydarzeń, które miały miejsce w latach 1944-1947. Pogromy Żydów, szmalcownictwo, donosy, samosądy, czy szaber połączone zostały wspólnym mianownikiem, którym bez wątpienia był narastający strach.
Marcin Zaremba - autor Wielkiej Trwogi |
Swoją popartą bogatym materiałem źródłowym opowieść, autor zaczyna snuć od czasów dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to strach w narodzie polskim budziła postać bolszewika. Jego miejsce szybko zastąpił Niemiec, który w czasach II wojny światowej stał się uosobieniem upadku człowieczeństwa. Nieustanna obawa przed łapanką, śmiercią, czy chorobami zakaźnymi, wszechobecny głód i brak nadziei na zakończenie działań wojennych to tylko niektóre lęki towarzyszące Polakom w tym trudnym dla nich czasie. A potem? Gdy wydawać by się mogło, że już nic nie zagrażało naszym rodakom, w nich samych nadal narastał strach: przed Żydami, partyzantami z AK dokonującymi samosądów, przed funkcjonariuszami NKWD, Syberią, wymianą pieniędzy, reformą rolną, czy kołchozami. Liczba pobudek powodujących negatywne uczucia stale się zwiększała, a wszystkie nagromadzone w ludziach emocje potrzebowały ujścia. W ten oto sposób narodziła się społeczna agresja.
Przedstrach, Strach i Postrach to trzy opatrzone wymownymi podtytułami, części książki Marcina Zaremby. Przestrach wprowadza czytelnika w świat lęku i trwogi, dając mu narzędzia do prawidłowego interpretowania omawianych w kolejnych częściach zjawisk. Strach otwiera nas na setki sytuacji, w których to negatywne uczucie kierowało godnymi potępienia czynami ludzkimi, zaś Postrach udowadnia, że lęk i trwoga nie opuściły społeczeństwa polskiego wraz z końcem 1947 roku i towarzyszyły mu w mniejszym bądź większym nasileniu aż do lat 80. XX wieku. Spośród tych trzech części, najrozleglejszą a zarazem najatrakcyjniejszą dla czytelnika jest ta, która opowiada o niemal czterech latach intensywnego strachu obecnego w życiu mieszkańców Polski. Byli bowiem wśród nich zarówno Polacy jak i Żydzi, Cyganie, Ukraińcy, Białorusini, Niemcy, czy Rosjanie, którzy mimo odmiennej przynależności etnicznej, nie uchronili się przed tym wyjątkowo destrukcyjnym uczuciem. Ocaleni z Holocaustu ginęli z rąk UB. Wysiedleni ze swoich miejsc zamieszania poddawani byli represjom ze strony nowej władzy, a ci, którzy do tej pory byli "na świeczniku", spadali na samo dno społecznej hierarchii. To ich historie opowiada nam autor Wielkiej Trwogi.
Przyznam, że dawno nie miałam już w ręku publikacji naukowej, która pochłonęłaby mnie równie mocno, co książka Marcina Zaremby. Dzięki niej dokładnie poznałam mechanizmy, które popychały ludzi do wyjątkowo okrutnych czynów i co najważniejsze, przekonałam się, że większość z nich nie zrodziła się przez przypadek. Były one raczej wypadkową całego ciągu przerażających zdarzeń, które nie powinny się powtórzyć w historii żadnego cywilizowanego narodu. Wielka Trwoga to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy z wielkim zainteresowaniem badają II wojnę światową i czasy powojenne z perspektywy socjologicznej. To również wyjątkowo pojemne źródło wiedzy na temat antysemityzmu i stosunków polsko-żydowskich w latach 1944-1947. Doskonała znajomość omawianej tematyki i zaangażowanie autora w rzetelne przedstawienie przywołanych w książce przykładów są najlepszym gwarantem tego, że Wielka Trwoga jest publikacją, obok której nie sposób przejść obojętnie. i choć fakty przedstawione w książce Zaremby są zatrważające, to po prostu chce się o nich czytać.
Przyznam, że dawno nie miałam już w ręku publikacji naukowej, która pochłonęłaby mnie równie mocno, co książka Marcina Zaremby. Dzięki niej dokładnie poznałam mechanizmy, które popychały ludzi do wyjątkowo okrutnych czynów i co najważniejsze, przekonałam się, że większość z nich nie zrodziła się przez przypadek. Były one raczej wypadkową całego ciągu przerażających zdarzeń, które nie powinny się powtórzyć w historii żadnego cywilizowanego narodu. Wielka Trwoga to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy z wielkim zainteresowaniem badają II wojnę światową i czasy powojenne z perspektywy socjologicznej. To również wyjątkowo pojemne źródło wiedzy na temat antysemityzmu i stosunków polsko-żydowskich w latach 1944-1947. Doskonała znajomość omawianej tematyki i zaangażowanie autora w rzetelne przedstawienie przywołanych w książce przykładów są najlepszym gwarantem tego, że Wielka Trwoga jest publikacją, obok której nie sposób przejść obojętnie. i choć fakty przedstawione w książce Zaremby są zatrważające, to po prostu chce się o nich czytać.
Społeczne fenomeny - takie, jak ten, o którym piszesz - są mocno intrygujące. Po dobrą naukową pozycję, w dodatku sprawdzoną i polecaną, sięgam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Książki o tematyce faktu, historii , to wiesz , ze ja uwielbiam. Ale ta książka wydaję się o wiele ciekawsza niż zwyczajna. Ta jest stworzona na bazie ludzkiej charakterystyki, tak bogatej w koloryt, że aż przerażającej.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się mocno interesująca. Cieszy mnie przede wszystkim fakt, że na rynku czytelniczym pojawia się coraz więcej pozycji, które mówią wprost o naszym polskim antysemityzmie, ksenofobii, etc. Działań naszych przodków nie próbuje się wybielać - pojawiają się zamiast tego studia usiłujące tłumaczyć mało chwalebne zachowania.
OdpowiedzUsuńTo duży krok naprzód i myślę, że nawet głosy sprzeciwu nie zmienią zainteresowań badawczych współczesnych historyków. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo interesująco. Słyszałam, że wbrew powszechnej opinii, brakuje w Polsce historyków, którzy specjalizują się w II WŚ. Tym bardziej się cieszę :)
OdpowiedzUsuńTematyka II wojny światowej i jej następstw interesuje mnie już od dawna, a zgłębienie tematyki strachu brzmi ogromnie intrygujące, więc chętnie się z tą książką zapoznam.
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowała mnie ta pozycja. Obecnie jestem na etapie odświeżania swojej wiedzy historycznej (z pomocą pana Wołoszańskiego;) i każda książka, która może w sposób interesujący przedstawić jakieś zagadnienie z naszej przeszłości, jest u mnie mile widziana.
OdpowiedzUsuń