Curtis James Jackson III, znany jako 50 Cent, niedawno odwiedził Polskę. Amerykański raper nie przybył do naszego kraju, by zachwycić młodzież swoim muzycznym talentem. Zjawił się w naszej ojczyźnie, aby promować powieść pt.: Szacunek ulicy, która dzięki staraniom Wydawnictwa SQN została przetłumaczona na język polski. Mogłoby się wydawać, że ta książka to kolejny pomysł promującego się celebryty na pozyskanie swych fanów. Prawda jest zupełnie inna. Szacunek ulicy to ciekawa i poruszająca opowieść o chłopcu, który nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Burton, nazywany przez wszystkich Bułą ma zaledwie 13 lat i niedawno musiał zmienić szkołę. Wszystko przez rozwód rodziców i przeprowadzkę do znienawidzonego przez chłopca Garden City. Życie w nudnym mieście to jednak nie najgorsze, co spotkało naszego bohatera. Od pierwszych dni w nowym otoczeniu nastolatek czuł niechęć kolegów do jego osoby. Problemy Burtona narastały, aż w końcu nadszedł moment, w którym jedyną obroną przed innymi stała się skarpeta wypełniona zużytymi bateriami. Czy w ten sposób Buła zyskał uznanie rówieśników i znalazł dla siebie miejsce wśród najpopularniejszych osób w szkole? O tym opowie Wam już sam Buła, podczas lektury Szacunku ulicy.
50 Cent nie ukrywał przed czytelnikami, że inspiracją dla wielu wątków tej powieści było jego własne życie. Czarnoskóry chłopiec z kompleksami wrzucony w środowisko białych i działający w myśl zasady: "najlepszą obroną jest atak", posiada wiele cech autora. Losy Burtona, terapia psychologiczna, w której uczestniczył, jak również wzmianki dotyczące jego życia prywatnego to jednak efekt wyobraźni twórczej rapera, który w niebywale interesujący sposób odmalował portret małego, wykluczonego przez społeczeństwo człowieka.
Buła wypowiada się jak na nastolatka przystało. Lubi od czasu do czasu użyć brzydkiego słowa, czy slangu znanego mu z podwórka. Nie wywyższa się i nie udaje kogoś, kim nie jest. Chyba właśnie przez to szybko zyskuje naszą sympatię. I choć czasami robi rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć, trzymamy kciuki, by udało mu się "wyjść na prostą" i raz jeszcze spróbować zyskać akceptację kolegów. W końcu ten nastolatek uwikłany jak dziesiątki innych na całym świecie w problemy dorosłych, zasługuje na szczęście i zrozumienie ze strony dorosłych.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że 50 Cent, znany mi jedynie z amerykańskich teledysków może napisać powieść, która zainteresuje czytelników. Po przeczytaniu Szacunku ulicy mam jednak wrażenie, że sukces komercyjny wspomnianej książki jest sprawą drugorzędną. Już same losy Burtona, tak bliskie wielu nastolatkom, mimowolnie zachęcają do lektury, a pseudonim artystyczny autora w tym wypadku jedynie potwierdza, że zakup tej pozycji to trafny wybór.
Burton, nazywany przez wszystkich Bułą ma zaledwie 13 lat i niedawno musiał zmienić szkołę. Wszystko przez rozwód rodziców i przeprowadzkę do znienawidzonego przez chłopca Garden City. Życie w nudnym mieście to jednak nie najgorsze, co spotkało naszego bohatera. Od pierwszych dni w nowym otoczeniu nastolatek czuł niechęć kolegów do jego osoby. Problemy Burtona narastały, aż w końcu nadszedł moment, w którym jedyną obroną przed innymi stała się skarpeta wypełniona zużytymi bateriami. Czy w ten sposób Buła zyskał uznanie rówieśników i znalazł dla siebie miejsce wśród najpopularniejszych osób w szkole? O tym opowie Wam już sam Buła, podczas lektury Szacunku ulicy.
50 Cent nie ukrywał przed czytelnikami, że inspiracją dla wielu wątków tej powieści było jego własne życie. Czarnoskóry chłopiec z kompleksami wrzucony w środowisko białych i działający w myśl zasady: "najlepszą obroną jest atak", posiada wiele cech autora. Losy Burtona, terapia psychologiczna, w której uczestniczył, jak również wzmianki dotyczące jego życia prywatnego to jednak efekt wyobraźni twórczej rapera, który w niebywale interesujący sposób odmalował portret małego, wykluczonego przez społeczeństwo człowieka.
Buła wypowiada się jak na nastolatka przystało. Lubi od czasu do czasu użyć brzydkiego słowa, czy slangu znanego mu z podwórka. Nie wywyższa się i nie udaje kogoś, kim nie jest. Chyba właśnie przez to szybko zyskuje naszą sympatię. I choć czasami robi rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć, trzymamy kciuki, by udało mu się "wyjść na prostą" i raz jeszcze spróbować zyskać akceptację kolegów. W końcu ten nastolatek uwikłany jak dziesiątki innych na całym świecie w problemy dorosłych, zasługuje na szczęście i zrozumienie ze strony dorosłych.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że 50 Cent, znany mi jedynie z amerykańskich teledysków może napisać powieść, która zainteresuje czytelników. Po przeczytaniu Szacunku ulicy mam jednak wrażenie, że sukces komercyjny wspomnianej książki jest sprawą drugorzędną. Już same losy Burtona, tak bliskie wielu nastolatkom, mimowolnie zachęcają do lektury, a pseudonim artystyczny autora w tym wypadku jedynie potwierdza, że zakup tej pozycji to trafny wybór.
AUTOR:
50 Cent (Curtis James Jackson III)
TYTUŁ ORYGINALNY:
Playground
TYTUŁ POLSKI:
Szacunek ulicy
TŁUMACZENIE:
Aleksandra Machura
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
320
Zdziwiłam się, gdy zaczynałam ją czytać - spodziewałam się czegoś innego. Jednak raper poradził sobie bardzo dobrze z pisaniem.
OdpowiedzUsuńJestem niesamowicie ciekawa tej książki!
OdpowiedzUsuńOk 10 lat temu w czasach gimnazjum nałogowo słuchałam 50centa :) Przyznam, że chętnie bym się z książką zapoznała :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam ten okres w swoim życiu :D
Usuńsuper, nie mogę się doczekać, aż przyjdzie mi ta książka. mam nadzieję, że spodoba mi się tak samo jak tobie :))
OdpowiedzUsuńPS raper z założenia powinien dobrze radzić sobie z pisaniem, skoro sam tworzy swoje teksty ;)
Słyszałam, że raper był w Polsce, ale nie miałam pojęcia, że promował swoją książkę. Jestem ciekawa historii, którą napisał, więc tytuł już zanotowałam :)
OdpowiedzUsuńHa, czytałem już o tej książce i jej recenzentka była równie pozytywnie zaskoczona co Ty. Przyznaję się, że ja również nie spodziewałem się, że ten artysta może spłodzić tego typu lekturę. Jestem nią ogromnie zainteresowany i jeśli wpadnie mi w ręce, pewnie nie odpuszczę i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo zdziwiłam się, dowiadując, iż znany raper napisał książkę. Co prawda nie mamy pewności, czy 50 Cent naprawdę sam (od początku do końca) stworzył tę historię, czy jednak ktoś mu w tym pomógł, ale niemniej mam ochotę na "Szacunek ulicy".
OdpowiedzUsuńPewnie jacyś pomocnicy wchodzą w grę, nie mniej pomysł na fabułę jest zdecydowanie w jego stylu. ;)
UsuńWelcome to the candy shop tytyty... :D I tyle jeśli chodzi o 50 Centa i moją znajomość jego muzyki :) Ale fajnie, że wydali taką książkę, szkoda że nie jak był u szczytu kariery, wtedy na pewno lepiej by się sprzedała. Ale fajnie, że napisał powieść, którą się dobrze czyta :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie przpadam za 50 centem, ale ta ksiażką o dziwo bardzo mnie zainteresowała już jak poznałam jej tytuł :)
OdpowiedzUsuńnawet nie znałam tej książki :O
OdpowiedzUsuń