czwartek, 20 lutego 2025

Tajemnice sierot z domu pani Sours ["Popsute zabawki" - Małgorzata Węglarz]

Dokąd mogą trafić chorzy lub osłabieni chłopcy z przytułku pani Sours? Jaki związek z rozwojem medycyny mają osierocone dzieci? Jeśli należycie do czytelników o mocnych nerwach i nie straszna Wam przemoc, niesprawiedliwość społeczna oraz mroczne tajemnice, to koniecznie sięgnijcie po nowość od Wydawnictwa Pascal, czyli powieść autorstwa Małgorzaty Węglarz pt. Popsute zabawki.

Kunsztownie splecione losy małego Luci Torriniego, chłopca bez przeszłości i malarza Jamesa Remanda, który nie jest tym, za kogo się podaje, przedstawione na tle XIX-wiecznego londyńskiego bruku, po którym każdego dnia stąpają bogacze marnotrawiący majątki i niedożywiona biedota miejska, robią ogromne wrażenie na czytelnikach nieśmiało kroczących w głąb świata wykreowanego w powieści. Przestrzeni niebezpiecznej i intrygującej. Takiej, w której człowiek jednego dnia jest królem życia a drugiego zostaje z niczym.

W trakcie czytania o chłopcach z domu dla sierot nie trudno o skrajne emocje. Złość i pogarda wobec dorosłych, którzy rujnują im życie, mieszają się ze łzami wzruszenia w trakcie rozczulających scen „odchodzenia” bohaterów w wymiarze dosłownym i metaforycznym. I jeszcze ten niedosyt spowodowany niewielką ilością nowinek medycznych z tamtych czasów, sprawia, że czytelnik chce od lektury wciąż więcej i więcej, a przecież ta opowieść porywa, chwyta za serce i nie puszcza aż do ostatniej strony. Wielkie ukłony w kierunku autorki, która dopieściła narrację troszcząc się o detale. Jak mawiał klasyk: „w tym szaleństwie tkwi metoda”, a Małgorzata Węglarz posługuje się nią znakomicie.

Autorka poruszyła na kartach powieści ważny i ponadczasowy problem praw dziecka do bezpieczeństwa i opieki. Ukazała wynaturzenie wszelkich humanitarnych odruchów, zwracając uwagę na fakt, że dorośli przez dziesięciolecia stanowili największe zagrożenie dla dzieci. Ciężko się o tym czyta, zwłaszcza gdy samemu jest się już rodzicem.

Polecam Popsute zabawki, bo choć to historia bolesna, warta jest każdej minuty poświęconej na lekturę. Chłopcy z domu pani Sours byliby Wam za to wdzięczni!

Za egzemplarz recenzencki książki otrzymany w ramach współpracy barterowej serdecznie dziękuję Wydawnictwu Pascal.

AUTORKA:

Małgorzata Węglarz

TYTUŁ:

Popsute zabawki

WYDAWNICTWO:

Pascal

LICZBA STRON:

368
 

0 komentarze:

Prześlij komentarz