czwartek, 29 lutego 2024

Cmentarne przygody nieustraszonych agentów ["Lockwood i spółka" t. II "Szepcząca czaszka"-Jonathan Stroud]

Bywacie na cmentarzu o zmroku? Ja niekoniecznie, ale agenci z "Lockwood i spółka" przyjmują najbardziej wymagające zadania. W drugim tomie przygód tych trojga odważnych bohaterów pt. Szepcząca czaszka wydanym przez Wydawnictwo Poradnia K, trafiają na cmentarz, by zabezpieczać procedurę otwarcia grobu i zneutralizować płynące z niego zagrożenie. Czy tym razem wyjdą cało z opresji? Przekonacie się w trakcie tej arcyciekawej lektury.

Przybysze to jedno a zaklęte przedmioty, czyli Źródła mogą stanowić drugie śmiertelne dla człowieka zagrożenie. Z tego powodu żaden agent miał nie zbliżać się do „okna z kości”, ale kto by tam przestrzegał zasad, kiedy w grę wchodzą kontakty z zaświatami i do tego całkiem pokaźne pieniądze. Jak się okazuje, małe zwierciadło może całkiem sporo namieszać w życiu Lucy, Anthony’ego, George’a i pozostałych bohaterów powieści.

Drugi tom serii pt. Lockwood i spółka w niczym nie ustępuje poprzedniej części przygód Naszych ulubionych postaci o nadnaturalnych zdolnościach. Wyzwania, z którymi się mierzą są coraz trudniejsze a oni niezmiennie są przede wszystkim nieustraszonymi nastolatkami z głowami pełnymi niekoniecznie dobrych pomysłów. I to właśnie sprawia, że z przyjemnością śledzimy losy tego sympatycznego trio.

Jonathan Stroud ponownie stanął na wysokości pisarskiego zadania. Ba, momentami nawet mocno zaskoczył czytelników, bo kto by się spodziewał mówiącej ektoplazmy, szalonych hien cmentarnych czy rywalizacji na śmierć i życie między dwiema agencjami nastoletnich pogromców duchów. Takie rzeczy mógł wymyślić tylko Stroud i chwała mu za to.

Szepcząca czaszka ma w sobie magię, bo kompletnie mnie oczarowała. Każdy kolejny, dopracowany do perfekcji powieściowy wątek odsłaniał przed czytelnikami świat, do którego, mimo niebezpieczeństw, i tak chcielibyśmy trafić. Choćby po to, by razem z Georgem poszwendać się po bibliotekach czy napić się kakao z całą trójką ulubionych bohaterów. Pozostając pod urokiem ekipy z „Lockwood i spółka”, zabieram się za trzeci tom tej serii, do lektury której i Was gorąco zachęcam. Zabawa jest przednia, nie pożałujecie! 

  AUTOR:

Jonathan Stroud

TYTUŁ:

Lockwood i spółka. Szepcząca czaszka

TOM:

II

WYDAWNICTWO:

Poradnia K

LICZBA STRON:

500



, , , , ,

środa, 28 lutego 2024

Młodzi pogromcy duchów ["Lockwood i spółka" t. I "Krzyczące schody"-Jonathan Stroud]

Nie jestem miłośniczką fantastyki i do tej pory raczej omijałam ten gatunek literacki. Tylko raz jedyny, jeszcze jako dziecko, zrobiłam wyjątek dla J.K. Rowling i Harry’ego Pottera, którego przygody do dziś kocham i uwielbiam. I tak po latach, zachęcona przesyłką od Wydawnictwa Poradnia K sięgnęłam po pierwszy tom serii książek autorstwa Johnatana Strouda pt. Lockwood i spółka. Krzyczące schody i o dziwo, przepadłam. Nie mogłam oderwać się od lektury przygód trójki dzieciaków, których śmiało można nazwać pogromcami duchów. Być może dlatego, że to trio pod wieloma względami przypomina znanych i lubianych uczniów Gryffindoru.
👻
Lucy, Anthony i George to troje bohaterów, których na pierwszy rzut oka więcej dzieli niż łączy. Ich losy krzyżują się jednak w agencji „Lockwood i spółka”, która zrzesza młodocianych pogromców Przybyszów panoszących się w angielskich domach. A jest ich cała masa. Duchy Pierwszego, Drugiego i Trzeciego Typu wyjątkowo uprzykrzają życie okolicznych mieszkańców. Na szczęście Nasi młodzi bohaterowie posiadają zdolności i artefakty, o których nie śniło się zwykłym ludziom i to dzięki nim są w stanie poskromić zło.
👻
Sympatyczne trio bohaterów to nastolatkowie, którym nie brak poczucia humoru. Potrafią wyjść nawet z najgorszych opresji i nie tracić pogody ducha. W tej części serii otrzymują intratne zlecenie od lokalnego potentata finansowego i odważnie przystępują do działania, choć wiedzą, że grozi im niebezpieczeństwo. Swoim pozytywnym nastawieniem zarażają czytelnika i sprawiają, że sami chcielibyśmy mieć znów kilkanaście lat i słyszeć lub widzieć więcej niż zwykli śmiertelnicy.
👻
Jeśli, podobnie jak ja, jeszcze nie widzieliście serialu pt. Lockwood i spółka dostępnego na platformie netflix.pl, to serdecznie polecam Wam najpierw lekturę pierwszego tomu przygód pracowników agencji „Lockwood i spółka”, a dopiero potem jego serialową adaptacją. A ja, zanim obejrzę serial, z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy przygód trójki agentów do zadań specjalnych.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Poradnia K.

AUTOR:
Jonathan Stroud
TYTUŁ:
Lockwood i spółka. Krzyczące schody
TOM:
I
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
360



, , , , , ,

wtorek, 27 lutego 2024

Wyjątkowość tkwi w prostocie ["Małe preludia"-Helen Garner]

Zwyczajna australijska rodzina, cienie i blaski jej egzystencji podszyte chorobą, zdradą, samotnością, niezrozumieniem a wszystko przy akompaniamencie muzyki. Małe preludia autorstwa Helen Garner to powieść wydana nakładem Wydawnictwa Cyranka, w której z wyimków życia bohaterów powstaje przesycona dialogami, polifoniczna historia, która chwilami zaskakuje, miejscami oburza, przede wszystkim zaś porusza najgłębsze struny ludzkiej wrażliwości.
🎹
Związek Atheny i Dextera sprowadza się do codziennych zmagań z niepełnosprawnością ich dziecka. Powtarzalność i rodzinna rutyna zostają jednak zachwiane, gdy w życiu małżonków pojawią się Elizabeth, dawna dziewczyna Dextera i jej młodsza siostra Vicki. Losy rodziny i wspomnianych kobiet przenikają się na wielu płaszczyznach, prowokując obie strony do przekraczania moralnych granic, sięgania po więcej, wychodzenia poza schemat klasycznej relacji małżeńsko-koleżeńskiej. Ta gęsta sieć zależności rozpościera się na niespełna dwustu stronach złożonej z rozmaitych wątków, trudnej a mimo tego, szalenie intrygującej narracji.
🎹
Małe preludia łamią wszelkie konwencje. Przypominają zlepek rozmów i myśli, w którym bardzo łatwo się zatracić. Nie dbają o czas i miejsce, bo liczą się bohaterowie i to, co mają czytelnikowi do powiedzenia. Koleje ich losu mogłyby stanowić preludium do co najmniej kilku ciekawych powieści przepełnionych słowami i wydarzeniami. Żadna z tych książek nie byłaby jednak tak wyjątkowa jak historia, która wyszła spod pióra Helen Garner.
🎹
Oczarowana prostotą, z jaką można mówić o sprawach wielkiej wagi. Zachwycona wielowymiarowością bohaterów Małych preludiów i pełna podziwu dla ludzkiej uważności, która stoi u podstaw konstrukcji narracyjnej tej krótkiej powieści, szczególnie mocno zachęcam do lektury prozy Helen Garner, bo to obcowanie z literaturą najwyższych lotów - wymagającą a zarazem dającą ogrom czytelniczej satysfakcji.

AUTOR:
Helen Garner
TYTUŁ ORYGINALNY:
The Children`s Bach
TYTUŁ POLSKI:
Małe preludia
TŁUMACZENIE:
Kaja Gucio
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
142



, , , , ,

poniedziałek, 26 lutego 2024

Przyjaźń bywa trudna ["Strużki"-Maria Halber]

Przyjaźń między kobietami bywa skomplikowana. Oparta na zasadzie podobieństw lub przeciwieństw wymaga od obu stron nie lada zaangażowania. O takiej właśnie przyjaźni opowiadają Strużki, które ukazały się nakładem Wydawnictwa Cyranka. Maria Halber, poetka, autorka zbioru pt. Przejścia, tym razem w prozatorskiej odsłonie przedstawia trudy dojrzewania dwóch nastolatek, które poznają się przypadkiem i bardzo szybko stają się nierozłączne.
👭
Strużki potu spływające po ciele Naszych bohaterek w stresujących sytuacjach. Strużki słów wypowiedzianych pochopnie, bez zastanowienia, które zamiast budować rujnują. Strugi deszczu, które nie oczyszczają atmosfery, choć powinny. Za dużo się w trakcie tej przyjaźni wydarzyło. A potem mijają lata. Na życiowej drodze Kingi i Agnieszki stają różni ludzie a życie pisze dla nich zupełnie inne scenariusze. Czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na przyjaźń? Przekonajcie się sami!
👭
Strużki to kolejna po fenomenalnej Toni pozycja w ofercie Wydawnictwa Cyranka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Krótka forma w połączeniu z wyjątkowo ważnym przekazem płynącym z tej historii, porusza Nasze najgłębsze struny. Przeżycia narratorki a zarazem bohaterki tej opowieści są Nam tak bliskie, jakbyśmy sami wcielali się w jej rolę, zaś poczucie osamotnienia i odrzucenia, których doświadcza towarzyszą Nam jeszcze długo po lekturze tej powieści.
👭
Książka Marii Halber to nie tylko historia pewnej przyjaźni. To także próba ukazania problemów dnia codziennego, z którymi borykamy się również my, zwykli czytelnicy. Liczne przeprowadzki, niepełnosprawność dziecka, długotrwała choroba, aborcje i poronienia, brak pozytywnego męskiego wzorca w rodzinie to zaledwie kilka z poruszonych w „Strużkach” kwestii, które szczególnie absorbują czytelniczą uwagę.
👭
Z całego serca polecam Strużki wszystkim tym, którzy wiedzą, jak poważne bywają dylematy młodości i jak trudno znaleźć w tym okresie swoje miejsce na ziemi oraz ludzi, którym można zaufać. To wreszcie historia idealna dla wszystkich tych, którzy wiedzą, czym jest prawdziwa przyjaźń i jak wiele można dla niej poświęcić.


👭 Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Cyranka!


AUTOR:
Maria Halber
TYTUŁ:
Strużki
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
184


, , , , ,

poniedziałek, 19 lutego 2024

Miłość, która przetrwa wszystko ["Miłość i inne słowa"- Christina Lauren]

Czy znaleźliście bratnią duszę, drugą połówkę pomarańczy, bez której nie wyobrażacie sobie życia? Macy, bohaterka książki pt. Miłość i inne słowa autorstwa pisarskiego duetu dwóch przyjaciółek podpisujących się jako Christina Lauren, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Poradnia K, zupełnie niespodziewanie natrafiła na mężczyznę swojego życia. Znalazła go w szafie, a ściślej w garderobie swojego nowego domu letniego. Tylko czy Elliot rzeczywiście jest jej pisany? Tego dowiecie się w trakcie lektury przygód tej wyjątkowo oryginalnej pary.
👩‍❤️‍💋‍👨
Historia tych dwojga bohaterów rozpoczyna się, kiedy są nastolatkami a kończy, gdy każde z nich prowadzi dorosłe życie. Narracyjne „Wtedy” i „Teraz” dzieli prawie jedenaście długich lat, wiele nieporozumień i bolesnych zdarzeń z przeszłości. Z jakiegoś powodu los ponownie postawił ich na swojej drodze i to w lokalnej kawiarni. Czy tym razem będą umieli skorzystać z tej życiowej szansy?
👩‍❤️‍💋‍👨
Miłość i inne słowa to książka dla szerokiego grona czytelników, bez limitu wiekowego. Przypadnie do gustu zarówno nastoletnim miłośnikom prozy, jak i nieco dojrzalszej grupie odbiorców. Na pewno spodoba się także molom książkowy, bo Nasi bohaterowie niemal nie rozstają się ze słowem pisanym a ich literackie wybory z pewnością nie należą do przypadkowych. Wreszcie, to pozycja dla tych, którzy wierzą, że istnieje prawdziwa, bezinteresowna miłość, niezmienna, mimo upływu lat.
👩‍❤️‍💋‍👨
W trakcie lektury tej książki byłam pełna podziwu dla obu autorek, które stworzyły spójną, świetnie poprowadzoną oś narracyjną, wykorzystując do tego ograniczoną liczbę miejsc i bohaterów. Udowodniły tym samym, że ciekawa historia obroni się sama a jedyne, czego potrzebuje to żywe zainteresowanie czytelnika.
👩‍❤️‍💋‍👨
Macy i Elliot to bohaterowie z gatunku tych, których łatwo polubić. To szczere i inteligentne dzieciaki z sąsiedztwa, które na Naszych oczach dorastają fizycznie i emocjonalnie. Towarzyszymy im w tym trudnym okresie i mocno kibicujemy, gdy stają przed pierwszymi życiowymi wyborami. W końcu wielu z Nas już to przeżyło i dobrze pamięta, że dojrzewanie to prawdziwy emocjonalny rollercoaster.
👩‍❤️‍💋‍👨
Gorąco polecam!

AUTORKI:
Christina Lauren
TYTUŁ ORYGINALNY:
Love and Other Worlds
TYTUŁ POLSKI:
Miłość i inne słowa
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
300



, , , , ,

O umieraniu i życiu w różnych kolorach ["Sąsiednie kolory"- Jakub Małecki]

Zachwycam się prozą Jakuba Małeckiego od lat, odkąd po raz pierwszy przeczytałam Dygot. Kocham ten klimat małych społeczności, w których roi się od tylko z pozoru podobnych do siebie bohaterów- filozofów życia z własną, wyjątkowo intrygującą historią przeznaczoną wyłącznie dla oczu czytelnika. Tacy są także mieszkańcy międzywojennego Koła, prości a zarazem szalenie interesujący bohaterowie Sąsiednich kolorów.
⚰️
Krystian Dzierzba fach odziedziczył po ojcu. Tworzy z drewna dla żywych i umarłych. Na liście zleceń „na ostatnią drogę” ma trumnę dla kobiety, która umarła z tęsknoty. I tu powstaje pytanie, czy to możliwe? Zadaje je sobie nie tylko stolarz, ale również mąż zmarłej, kochanek i cała kolska społeczność. A obok śmierci dalej toczy się życie. Jest przyjęcie w ogrodzie doktora Steina, zbiorowy gwałt na młodej dziewczynie, spotkanie z Diabłem i wreszcie próba kolskiego samosądu. I tylko ta śmierć zawsze blisko, zawsze za rogiem.
⚰️
Aż dziw bierze, że na niespełna 200 stronach Małecki stworzył historię kompletną, połączoną nicią silnych zależności, ciekawą a jednocześnie szalenie poruszającą. Jest w niej realizm magiczny, odniesienia do folkloru i tak ceniona przeze mnie dbałość o szczegóły. Każda z postaci jak inny kolor na malarskim płótnie barwi narrację swoją opowieścią niespiesznie, z rozwagą odkrywając przed Nami to, co może i chce powiedzieć. Bliskie to wszystko prozie Wiesława Myśliwskiego (którą kocham jeszcze bardziej), ale tą prozą nie jest. I chwała Małeckiemu za to. Nie naśladuje tylko tworzy i to na swój oryginalny sposób.
⚰️
Jeśli jeszcze nie znacie twórczości Jakuba Małeckiego a tak jak ja kochacie powieści, które pod płaszczem błahej historii skrywają filozoficzne rozważania natury egzystencjalnej, to Sąsiednie kolory z pewnością przypadną Wam do gustu. Wystarczy tylko spojrzeć wgłąb trzech pokoleń rodziny Dzierzbów, zajrzeć do serca szalonej Leokadii, poznać do czego zdolny jest czworonożny Bóg, by przekonać się, że życie nie zawsze jest takie, jakim mogłoby się wydawać.
⚰️
PS. O malarstwie i kolorach jako takich też coś znajdziecie. W końcu nie po to Siemaszko z oddaniem maluje swoje pejzaże, żeby nie było kolorów.

AUTOR:
Jakub Małecki
TYTUŁ:
Sąsiednie kolory
WYDAWNICTWO:
SQN
LICZBA STRON:
252




, , , , ,

sobota, 17 lutego 2024

Jak nie reinterpretować mitu ["Ariadna"- Jennifer Saint]

Moda na reinterpretację mitów greckich we współczesnej literaturze trwa w najlepsze. Dzięki kolejnym powieściom nie tylko na nowo poznajemy bogów i herosów grecko-rzymskiego antyku, ale również otrzymujemy „na tacy” gotowe przygody tychże, które sięgają znacznie dalej niż granice mitycznych opowieści o ich poczynaniach. Zachwycona prozą Madeline Miller postanowiłam skusić się na taką mityczną przygodę w powieści Jennifer Saint pt. Ariadna i nie była to najlepsza decyzja w moim życiu.

🧶

Wraz z tytułową bohaterką przenosimy się na Kretę, którą rządzi surowy Minos. Nie brak u jego boku przyczyny jego zmartwień - małżonki Pazyfae oraz królewskiego potomstwa - trójki wspaniałych dzieci i jednego Minotaura. Ten ostatni to dla Minosa powód do rozterek, budowy labiryntu i nienawiści wobec żony, która powiła (i to nie z nim) taką szkaradę. Dalej klasycznie Dedal buduje, Tezeusz przy pomocy Ariadny rujnuje i liczymy na napisy końcowe, ale nic z tego. W tym miejscu gdzie kończy się grecki mit zaczyna się oryginalna opowieść o Ariadnie i jej siostrze Fedrze, oszuście matrymonialnym Tezeuszu, egoistycznym Dionizosie i wielu innych bohaterach tej historii. Jeśli liczycie na szczęśliwe zakończenie, to nie ten adres. Tu nie brak łez i rozczarowań, oczywiście wśród literackich protagonistek, tak naiwnych i bezwolnych, że aż złoszczą czytelnika.

🧶

Pazyfae, Ariadna i Fedra, obok wielu nienazwanych z imienia menad i mieszkanek Argos to uległe płci przeciwnej kobiety, które od zawsze mają w życiu „pod górkę” - a to bogowie rzucają na nie czar, a to mężczyźni oszukują, a one biedne, jak na ich czasy przystało, wierzą w fatum i czekają na cud. Ich naiwność irytuje czytelników do tego stopnia, że wielokrotnie mamy ochotę porzucić tę lekturę w cholerę. Uczucia tego nie rekompensują słabe, w moim odczuciu, zakończenie i powierzchowne rozwinięty tzw. wątek siostrzany. Słowem porażka i to pod każdym względem.

🧶

Jeśli macie w sobie na tyle determinacji, by po tym, co tu przeczytaliście, sięgnąć po Ariadnę, to winszuję i podziwiam, ale znacznie bardziej polecam Pieśń o Achillesie czy odrobinę słabszą Kirke niż losy tej słodkiej blondynki, która wcieliła w życie pomysł Dedala.


AUTOR:

Jennifer Saint

TYTUŁ:

Ariadna

WYDAWNICTWO:

MUZA S.A.

LICZBA STRON:

416



, , , , , ,

środa, 7 lutego 2024

Zbrodnia (nie)doskonała ["Szczątki"-Krzysztof Jóźwik]

Makabryczna śmierć młodej kobiety w trybach maszyny do rozdrabniania mięsa na zwierzęcą karmę. Skomplikowane śledztwo z pokaźną ilością rozmaitych tropów i przepychanki między policją a prokuraturą. Do tego wątek trójkąta miłosnego skupiony wokół jednej zagubionej emocjonalnie kobiety. To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w książce autorstwa Krzysztofa Jóźwika pt. Szczątki.

Szczątki to kolejna już część tzw. Historii warszawskiej Jóźwika i moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Już od pierwszych stron książki, bez zbędnych ceregieli, stajemy się uczestnikami policyjnego śledztwa. Morderca jest wyjątkowo brutalny i przekonany, że istnieje zbrodnia doskonała. Podkomisarz Kalinowski i jego załoga szybko udowodnią, że się myli. Nim jednak poznamy tożsamość mordercy, policjant otworzy przed Nami drzwi do swojego zawodowego świata. Spędzimy wiele czasu na warszawskiej komendzie, poznamy cienie i blaski pracy funkcjonariuszy i przekonamy się, jak wiele podkomisarz Kalinowski jest w stanie poświęcić, by dopaść mordercę.

Morderca i jego emocjonalne motywy zbrodni to jedno. Dużo ciekawsze są jednak w Szczątkach aspekty związane z szemraną działalnością członków stołecznej mafii czy powody mocno nieprzychylnej relacji prokuratora Zięby i Naszego podkomisarza. I jeszcze te zbrodnie, opisane z dbałością o szczegóły, wywołujące skrajne emocje od obrzydzenia po zdumienie i przede wszystkim wyjątkowo krwawe.

Krwawa jatka przedstawiona w Szczątkach pobudza emocje jeszcze bardziej, kiedy słucha się audiobooka w wykonaniu Filipa Kosiora. Z takim lektorem aż chce się zgłębiać tę makabryczną historię, która stale zaskakuje, zwłaszcza swoim nieoczywistym zakończeniem.

Jeśli macie ochotę na trzymający w napięciu kryminał i nie mdlejecie na myśl o krwi czy rozrywaniu ciała, to Szczątki na pewno przypadną Wam do gustu, choć sam autor zauważa, że bestialskich scen jest tu dużo mniej niż w poprzednich jego książkach. Aż strach pomyśleć, co tam się dzieje.


AUTOR:

Krzysztof Jóźwik

TYTUŁ:

Szczątki

SERIA:

Historia warszawska

WYDAWNICTWO:

Piąte marzenie

LICZBA STRON:

350



, , , , , , ,

niedziela, 4 lutego 2024

Ostropy-Gliwice-Górny Śląsk ["Kajś"-Zbigniew Rokita]


Wielu z Nas poszukuje swoich korzeni. Na informacjach o losach Naszych przodków budujemy swoją tożsamość. Poszukiwania te nabierają jednak zupełnie innego znaczenia, gdy okazuje się, że Nasi ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie pochodzą z terenów o tak skomplikowanej przeszłości jak Śląsk. Zbigniew Rokita w reportażu pt. Kajś postanawia dokonać niemożliwego i ze skrawków przeszłości zrekonstruować opowieść o losach swoich przodków, kreśląc przy tym arcyciekawy obraz Śląska i jego mieszkańców.

Kajś jak na reportaż przystało pozwala czytelnikowi poruszać się na dwóch płaszczyznach - dziejowej i terytorialnej. I tak przyglądamy się historii śląskiej ziemi od XVIII wieku do czasów PRL-u, przemierzając kolejne górnośląskie miasta, z których najważniejsze dla rodziny autora okazały się dzisiejsze Gliwice.

Jako mieszkanka Zagłębia Dąbrowskiego, ale również historyk, który mimowolnie chłonie wiedzę o dawnych dziejach Śląska uważam, że Kajś to obok twórczości filmowej i literackiej Kutza czy słynnego Cholonka ważny głos w sprawie istoty Śląska i śląskości. Ani cukierkowy, ani krytyczny, ale autentyczny w tej regionalnej różnorodności.

Książka Rokity urzeknie każdego, kto zna historyczne dzieje Śląska i Ślązaków, a do tego rozumie gwarę mieszkańców tego regionu. Jest to również lektura obowiązkowa dla czytelników z innych części Polski, którzy nie bardzo wiedzą, o co chodzi z tym Śląskiem. Gorąco zachęcam do tej podróży przez dzieje i miejsca, gdzie hałdy zastępują góry, węgiel jest bogactwem regionu a familoki stanowią nieodzowny element lokalnej zabudowy.

AUTOR:
Zbigniew Rokita
TYTUŁ:
Kajś
WYDAWNICTWO:
Czarne
LICZBA STRON:
320



, , , , , , , , ,