Różowa, niemal cukierowa okładka, a do tego prowokujący tytuł, wzbudzający zainteresowanie. Jeśli myślicie, że to jedyne zalety najnowszej książki Elie Grimes, to nie poznaliście jeszcze Zoey Westwood. Przygody tej trzydziestoletniej właścicielki małego, kulinarnego biznesu to zdecydowanie największa atrakcja powieści pt. Do raju idą tylko grzeczne dziewczynki, a niegrzeczne tak, gdzie chcą.
Naszą bohaterkę poznajemy na przyjęciu z okazji kolejnej rocznicy ślubu jej rodziców. Zoey, jako specjalistka od cateringu, ma zadbać o ujarzmienie apetytów gości. Wraz ze swoją przyjaciółką Sally uwija się jak w ukropie, by wszystko było takie jak wymarzyła sobie matka. Nie spodziewa się jednak, że to właśnie na tym przyjęciu spotka mężczyznę, który odmieni jej życie.
Matthew Zegler to znany i ceniony krytyk kulinarny, który nieoczekiwanie jest świadkiem błazeńskiego popisu Zoey. Nie zniechęcony jej zachowaniem postanawia poznać tę nieobliczalną kobietę i dać jej odrobinę miłości. Czy mu się uda? Przekonacie się w trakcie lektury tej powieści.
Historia Zoey Westwood to typowy scenariusz filmowy. Autorka serwuje nam tradycyjną opowieść o życiu porzuconej przez chłopaka, nieco sfrustrowanej trzydziestolatki, która pewnego dnia spotyka na swej drodze tego jedynego. Nie jest to jednak "pierwszy lepszy" mężczyzna a pożądany przez wiele kobiet, przystojny facet, który nie stroni od intymnych rozrywek. A mimo tego, Mattew wybiera właśnie ją, niepozorną kobietę, która przy nim przeradza się w wulkan seksu. Nieco przerysowane? Być może, ale czy nie taka była kultowa już Bridget Jones, gdy poznała swoją wartość? Zoey to właśnie taka nowa Bridget, bohaterka daleka od doskonałości, która z pewnością wzbudzi sympatię u niejednej czytelniczki.
Literatura kobieca to zdecydowanie nie moja bajka, a mimo tego, z zapartym tchem śledziłam przygody głównej bohaterki i w ciągu kilku godzin znałam już Zoey jak własną kieszeń. Pomogła mi w tym znakomicie prowadzona narracja, prosty, przyjemny w odbiorze język powieści oraz liczne perypetie Zoey, które niewątpliwie ubarwiają jej fabularny żywot. Jeśli i Wy macie ochotę dowiedzieć się, czy wnuczka Nany jest grzeczną dziewczyną czy niegrzeczną diablicą, weźcie do ręki powieść, która gwarantuje czytelnikom dużą dawkę pozytywnych emocji.
Serdecznie polecam!
Matthew Zegler to znany i ceniony krytyk kulinarny, który nieoczekiwanie jest świadkiem błazeńskiego popisu Zoey. Nie zniechęcony jej zachowaniem postanawia poznać tę nieobliczalną kobietę i dać jej odrobinę miłości. Czy mu się uda? Przekonacie się w trakcie lektury tej powieści.
Historia Zoey Westwood to typowy scenariusz filmowy. Autorka serwuje nam tradycyjną opowieść o życiu porzuconej przez chłopaka, nieco sfrustrowanej trzydziestolatki, która pewnego dnia spotyka na swej drodze tego jedynego. Nie jest to jednak "pierwszy lepszy" mężczyzna a pożądany przez wiele kobiet, przystojny facet, który nie stroni od intymnych rozrywek. A mimo tego, Mattew wybiera właśnie ją, niepozorną kobietę, która przy nim przeradza się w wulkan seksu. Nieco przerysowane? Być może, ale czy nie taka była kultowa już Bridget Jones, gdy poznała swoją wartość? Zoey to właśnie taka nowa Bridget, bohaterka daleka od doskonałości, która z pewnością wzbudzi sympatię u niejednej czytelniczki.
Literatura kobieca to zdecydowanie nie moja bajka, a mimo tego, z zapartym tchem śledziłam przygody głównej bohaterki i w ciągu kilku godzin znałam już Zoey jak własną kieszeń. Pomogła mi w tym znakomicie prowadzona narracja, prosty, przyjemny w odbiorze język powieści oraz liczne perypetie Zoey, które niewątpliwie ubarwiają jej fabularny żywot. Jeśli i Wy macie ochotę dowiedzieć się, czy wnuczka Nany jest grzeczną dziewczyną czy niegrzeczną diablicą, weźcie do ręki powieść, która gwarantuje czytelnikom dużą dawkę pozytywnych emocji.
Serdecznie polecam!
AUTOR:
Elie Grimes
TYTUŁ ORYGINALNY:
Les gentilles filles vont au paradis,
les autres là où elles veulent
TYTUŁ POLSKI:
Do raju idą tylko grzeczne dziewczynki,
a niegrzeczne tam, gdzie chcą
LICZBA STRON:
448
WYDAWNICTWO:
Ta książka jest na mojej liście do przeczytania...musi poczekać na swoją kolej:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Może innym razem ;)
OdpowiedzUsuń