Mówią, że każda kobieta pragnie być piękna, mądra i bogata. A jeśli to nieprawda co mówią? Jeśli pragniemy tylko być kochane i akceptowane przez innych? Nawet gdyby tak było, musimy najpierw zacząć od siebie. Nikt bowiem nie pokocha nas za to, jakie jesteśmy, jeśli najpierw to my nie będziemy umiały akceptować siebie. Wbrew pozorom, nie łatwo jest pogodzić się z faktem, że jesteśmy takie a nie inne. Dlatego z pomocą przychodzi nam inna kobieta. Kate Hudson, która również borykała się z problemem samoakceptacji, postanowiła napisać książkę, która da kobietom kilka wskazówek, co zrobić, by czuć się dobrze w swoim ciele i być naprawdę Pretty Happy.
Samoakceptacja, praca nad sobą, silny związek z własnym ciałem, medytacja, oczyszczanie - to tylko niektóre hasła rozwinięte przez autorkę na kartach tej książki. Zainspirowana medycyną ajurwedyjską, Kate Hudson pragnie namówić wszystkie panie do zajrzenia wgłąb siebie, praktykowania medytacji i prowadzenia "zeszytu myśli", który ułatwi nam kontakt z wewnętrznym "ja". Nie szczędzi przy tym porad dotyczących żywienia, ćwiczeń poszczególnych partii mięśni, czy odpowiednich metod detoksykacji. Jeśli zatem szukacie inspiracji do przeprowadzenia zmian w swoim życiu, to Pretty Happy może okazać się motorem napędowym, który zachęci Was do działania i pozwoli spojrzeć na życie z innej perspektywy.
Ta książka nie jest zwykłym poradnikiem. Autorka nie daje nam gotowych rozwiązań, które sprawią, że z dnia na dzień zmienimy się z brzydkiego kaczątka w cudownego łabędzia. Wręcz przeciwnie, to tylko zbiór wskazówek, w większości stosowanych przez nią samą, które mogą sprawić, że poznamy swoją wartość i zaczniemy wykorzystywać ją w codziennym życiu.
Wszystkich zainteresowanych zachęcam do przeczytania tej książki, a tym niecierpliwym polecam zapoznanie się z fragmentem tej pozycji, udostępnionym przez Wydawnictwo Kobiece, który znajdziecie pod tym adresem:
AUTOR:
Kate Hudson
TYTUŁ ORYGINALNY:
Pretty Happy: Healthy Ways to Love Your Body
TYTUŁ POLSKI:
Pretty Happy. Przepis na pokochanie siebie
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
256
Chciałoby się rzec, że książka jakich wiele - może jednak wnosi coś nowego? Muszę się o tym sama przekonać:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)