Jeszcze
niedawno była jedną z wielu anonimowych ofiar okrutnych czasów II wojny
światowej. Dziś jej historia wzrusza do łez tysiące czytelników w całej Polsce.
Opowieść o losach Anny Górskiej - Kłos ujrzała światło dzienne dzięki staraniom
Agnieszki Lewandowskiej - Kąkol, która poświęciła swój czas, by wszystkie
wstrząsające wspomnienia pani Ani ukazały się drukiem. Tak powstała powieść
pt.: „Niezłomna” dedykowana Sybiraczkom, czyli kobietom, które na własnej
skórze poznały funkcjonowanie sowieckich łagrów.
Tytułowa
bohaterka tej książki urodziła się w Baranowiczach na Kresach Wschodnich. Rodzice
Ani od najmłodszych lat uczyli ją miłości do ojczyzny. Nic więc dziwnego, że dziewczyna
bardzo szybko została harcerką, a po wybuchu II wojny światowej przyjęła
funkcję łączniki w szeregach Armii Krajowej. Wtedy nie wiedziała jednak, jak
poważne konsekwencje będzie musiała ponieść za godną wszelkich pochwał walkę z
niemieckim okupantem. Sowieci byli wobec niej bezlitośni. Pobyt w więzieniu, a
potem zsyłka do syberyjskiego łagru zupełnie odmieniły jej życie. O tym, co przeżyła
ta wyjątkowo dzielna kobieta nie sposób opowiedzieć. Jej historię po prostu
trzeba przeczytać.
„Niezłomna”
to nie tylko książka biograficzna, ale również świadectwo niebywałego
okrucieństwa, jakiemu poddawane były osoby skazane na kilkanaście lat ciężkiej,
niejednokrotnie wykraczającej ponad ludzkie siły, pracy w uwłaczających
godności ludzkiej warunkach. Dzięki tej lekturze poznamy życie codzienne
więźniów syberyjskiego obozu katorżniczego nr 102 i innych obozów, do których
przenoszono naszą bohaterkę. Będziemy także niemymi świadkami konfliktów między
więźniarkami, zawiązywania trwałych przyjaźni, czy wreszcie rodzenia się
prawdziwego uczucia, którego najlepszym dowodem jest małżeństwo Anny z
Kazimierzem, więźniem znanym wcześniej tylko z opowieści. A wszystko to na
kartach zaledwie 200-stronicowej książki, która bez problemu mogłaby posłużyć
za scenariusz wzruszającej do łez, filmowej produkcji na temat funkcjonowania
sowieckich obozów pracy.
Niewątpliwą
zaletą tej książki jest sposób, w jaki narratorka snuje opowieść o losach głównej
bohaterki. W trzech rozbudowanych rozdziałach przedstawia nam ona niemal całe
życie Anny Górskiej od dzieciństwa i działalności w konspiracji do życia
dorosłej już bohaterki w powojennej rzeczywistości radzieckiej i polskiej.
Pisarka nie szczędzi przy tym szczegółów, tak ważnych dla poznania osobowości
opisywanej postaci. Autorka zadbała też o to, by czytelnik poznał genezę i
kolejne etapy powstawania tej książki, o czym świadczy krótka a zarazem bardzo
wymowna przedmowa poprzedzająca właściwą biografię. Mamy zatem do czynienia z
pozycją wyjątkowo interesującą pod względem historycznym, której lektura to dla
czytelnika prawdziwa przyjemność.
Przyznam,
że najciekawszą i najbardziej wzruszającą część tej pozycji stanowi jej
zakończenie. Dzięki niemu poznajemy bowiem dalsze losy naszej bohaterki i
przekonujemy się, że jeśli człowiek nawet w najgorszych warunkach niesie
drugiemu dobro, to los o nim nie zapomni, a dobro na pewno kiedyś do niego
powróci. Historia Anny Górskiej - Kłos opowiedziana przez Agnieszkę Lewandowską
- Kąkol jest tego najlepszym przykładem.
Ocena
recenzenta: 6/6
Jestem już po lekturze i cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Niebawem moja recenzja.
OdpowiedzUsuńKsiążkę koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńTakie opowieści z życia wzięte są najważniejsze, mimo że przygnębiające.. bardzo chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńświetny blog!
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rewanż
www.zakladkaa.blogspot.com
Nigdy wcześniej nie słyszałam o losach Anny Górskiej - Kłos, ale dziś, po przeczytaniu Twojej recenzji, zapragnęłam bliżej poznać tę niezwykłą osobę, dlatego już zapisałam sobie tytuł tej książki i postaram się ją nabyć i przeczytać.
OdpowiedzUsuńO to coś zdecydowanie dla mnie! ;)
OdpowiedzUsuń