poniedziałek, 1 grudnia 2014

Nadzieja umiera ostatnia ["Delikatna równowaga"- Rohinton Mistry]

Indie to kraj z burzliwą historią. Ten konglomerat kultur i religii przez dziesięciolecia podlegał władzy Brytyjczyków. I choć Europejczycy ze wszystkich sił starali się trzymać w ryzach tę szlachetną perłę w brytyjskiej koronie, to pojawiło się kilku indyjskich polityków, którzy skutecznie zachęcali rodaków do zrzucenia niewygodnej zależności politycznej. 

W latach 70. XX wieku spory polityczne nie były jednak jedynym problemem zróżnicowanego społeczeństwa indyjskiego. O wiele poważniejsze były wówczas konflikty kastowe, które spędzały sen z powiek ćamarom, czyli tzw. niedotykalnym. Grupa ta wykluczona z systemu kastowego, trudniąca się najczęściej rymarstwem, nie miała łatwego życia wśród pozostałych mieszkańców tego kraju. To właśnie ćamarom Rohinton Mistry poświęcił swoją najnowszą powieść pt.: Delikatna równowaga

Ishvar i Omprakash, których poznajemy na początku tej powieści, nie są typowymi ćamarami. Nie pracują bowiem jako rymarze. Mają oni w swych rękach zupełnie inny fach, jakim jest krawiectwo. To dzięki wyuczonemu zawodowi trafiają do Diny Dalal, by w jej niewielkim mieszkaniu realizować kolejne zamówienia zgodne z europejską modą. Wydawać by się mogło, że Ishvar i jego bratanek trafili do lepszego świata, z dala od pełnej zacofania rodzinnej wioski, w której przed laty zginęła ich cała rodzina. Nic bardziej mylnego. Miasto przedstawione w powieści ma naszym bohaterom niewiele do zaoferowania i nieustannie rzuca im kłody pod nogi, każdego dnia wystawiając krawców na nową próbę. Czy tragiczny los wreszcie odwróci się od naszych sympatycznych ćamarów i czy problemy społeczne tych dwojga kiedyś się skończą? Tego właśnie dowiecie się podczas lektury tej wspaniałej historii.

Czasem podczas czytania powieści mamy wrażenie, że narrator nie mówi nam wszystkiego. Zarzucamy mu, że celowo okrywa milczeniem najbardziej interesujące fragmenty opowieści o losach bohaterów. Narratorowi Delikatnej równowagi tego zarzucić nie można. Przedstawia on bowiem wszystko, czego moglibyśmy się spodziewać, dodając od siebie i to, o czym jako czytelnicy nigdy byśmy nie pomyśleli. Stąd tak wielkie emocje towarzyszące nam podczas czytania najtragiczniejszych epizodów z życia naszych ulubionych postaci. Ulubionych, bo choć wyjątkowo wiele ich na kartach tej książki, obok niektórych wprost nie sposób przejść obojętnie. Wszyscy, którzy poświęcą czas na poznanie Shankara będą wiedzieli, co mam na myśli.

Delikatna równowaga to nie tylko opowieść o dwóch ćamarach, którzy pragnęli lepszego życia. To również historia parsyjskiego chłopca, Manecka, który stara się odnaleźć swoje miejsce na ziemi, czy Diny, wdowy w średnim wieku, która każdego dnia walczy o byt w indyjskim mieście. I wreszcie to także opowieść o bohaterze zbiorowym - zróżnicowanym społeczeństwie indyjskim, pełnym konwencjonalnych zachowań, uprzedzeń i niechęci wobec drugiego człowieka. A wszystko to przedstawione w czasach, gdy polityczną władzę w Indiach dzierżyła Indira Gandhi, zwolenniczka walki z bezdomnością i Programu Planowania Rodziny. Aż strach pomyśleć, że literacka fikcja jest poniekąd odzwierciedleniem sytuacji, w jakiej mieszkańcy Indii znaleźli się w drugiej połowie ubiegłego stulecia.

Najtrudniej opisać uczucia, z jakimi musiałam się zmierzyć, wertując kolejne karty Delikatnej równowagi. Początkowa radość i zainteresowanie losem bohaterów, bardzo szybko zmieniły się w obawę o ich dalszy los. Każdą tragedię, jaka dotknęła moje ulubione postaci, przeżyłam jak własną. Tylko nadzieja pozwalała mi wierzyć, że historia przedstawiona przez Rohintona Mistry`ego będzie miała dobre zakończenie. Wiadomo, nadzieja umiera ostatnia...

Powieści wybitnych nie powinno się oceniać. Wystarczy je czytać i wyciągać z nich odpowiednie wnioski. Delikatna równowaga jest właśnie taką powieścią. Uniwersalna historia w niej zawarta, nigdy się nie zestarzeje, a losy bohaterów tej książki będą wzruszać kolejne pokolenia ludzi, którzy z sercem na dłoni pochylają się nad cierpieniem innych. Dlatego właśnie zachęcam wszystkich do przeczytania Delikatnej równowagi i podzielenia się swoimi refleksjami na temat cieni i blasków życia w systemie kastowym.

PS. Wydawnictwo Drzewo Babel zorganizowało interesujący konkurs związany z fabułą Delikatnej równowagi. Jeśli chcecie uzyskać więcej informacji, kliknijcie w zdjęcie poniżej.



AUTOR:
Rohinton Mistry
TYTUŁ ORYGINALNY:
A Fine Balance
TYTUŁ POLSKI:
Delikatna równowaga
TŁUMACZENIE:
Krzysztof Umiński
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
688

10 komentarzy:

  1. Zaintrygowałaś mnie tą książką... Z chęcią ugoszczę ją na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że czuję się zaintrygowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki opisujące życie Hindusów, będę mieć Twoją propozycję na uwadze, bo konflikty kast zawsze mnie interesowały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już dawno przekonałam się, że wydawnictwo Drzewo Babel publikuje wartościowe książki. Okładka jak zwykle intrygująca. Tematyka jest mi bliska. Jedną z moich ukochanych książek pozostaje "Bóg rzeczy małych", o tematyce, która krąży gdzieś blisko... Dawno już nie czytałam nic z tej serii. Ostatnio chyba to była książka "Ru". Bardzo mi się podobała. Chętnie poznam "Delikatną równowagę":)

    OdpowiedzUsuń
  5. To wydawnictwo zawsze mi się będzie kojarzyć z Coelho. ;)
    A co do książki - na pewno nie zwróciłabym na nią uwagi, ale myślę, że jak mi wpadnie w oko, to chętnie ją przeczytam. Tak egzotyczne dla mnie miejsca i tematy zawsze mnie przyciągają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Drzewo Babel serwuje ciekawe nazwiska z całego świata, chociaż i tak większość czytelników kojarzy je za sprawą Paulo "Głęboka Myśl" Coelho :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I kolejna interesująca lektura... Kiedy to wszystko przeczytam ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli tak bardzo przejmujemy się losem bohaterów, to musi znaczyć, że książka jest dobra;) I taka lektura na pewno na długo zapada w pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Drzewo Babel czasem wydaje naprawdę dobre i godne uwagi perełki. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam do konkursu :) Zostań swoim własnym Mikołajem :) http://www.krzywaprosta.pl/2014/12/09/konkurs-swiateczny-czyli-zostan-swoim-wlasnym-swietym-mikolajem/

    OdpowiedzUsuń