Każdy, kto choć raz w życiu odwiedził Wojewódzki Ośrodek Kardiologii w Zabrzu (dziś Śląskie Centrum Chorób Serca), wie, że w tym szpitalu panuje niebywała atmosfera. Życzliwość i serdeczność lekarzy względem pacjentów przypomina nieco tę, znaną nam z amerykańskich filmów i seriali. I pomyśleć, że nie moglibyśmy pochwalić się dziś przodującym w dziedzinie transplantologii szpitalem, gdyby nie Zbigniew Religa, kardiochirurg z sercem na dłoni. Jego książkowa biografia zbiegła się z premierą filmu pt.: Bogowie i podobnie jak kinowa produkcja opowiada o losach wybitnego lekarza, który przez całe życie na pierwszym miejscu stawiał dobro i życie pacjenta.
Co sprawiło, że ów lekarz postanowił zamienić uroki stolicy na cienie i blaski upstrzonego kopalniami Śląska? Jakim cudem Zbigniewowi Relidze przez 15 lat udawało się dzielić życie prywatne między pacjentów z zabrzańskiego szpitala, a rodzinę pozostawioną w Warszawie? Dlaczego jako młody lekarz, Religa postanowił zrezygnować z amerykańskiej kariery i podjąć próbę przeniesienia zachodnich realiów do śląskiej placówki leczniczej? Na te i wiele innych pytań odpowiedzą Wam Dariusz Kortko i Judyta Watoła, którzy na kartach Religi z chirurgiczną precyzją odtworzyli biografię tytułowego bohatera.
Dla kolegów z branży był niedoścignionym wzorem kardiochirurga. Pacjenci, którym uratował życie, uważali go za "świętego człowieka". Jaki był naprawdę Zbigniew Religa? Wyjątkowo bezpośredni i szczery, z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Chciałoby się powiedzieć "swój chłop" lub "święty człowiek" - jak mawiali jego koledzy lekarze. I choć nie miał aureoli ani anielskich skrzydeł, to jego biografię czyta się z wielką przyjemnością, a sama postać Religi od pierwszych stron budzi naszą sympatię.
Wydawnictwo Agora S.A. wiele ryzykowało decydując się na publikację biografii Zbigniewa Religi. Na szczęście kolejna próba zmierzenia się z "mitem Religi" zakończyła się ogromnym sukcesem. Jego biografia to nie tylko opowieść o karierze medycznej i politycznej Religi, ale również próba odtworzenia sukcesów i porażek w dziedzinie transplantologii, które doprowadziły do pierwszego na gruncie polskim udanego przeszczepu serca w 1985 roku. I choć dziś takie operacje są już normą, to dla każdego pacjenta oczekującego na transplantację organu, biografia Zbigniewa Religi jest pozycją obowiązkową, wielokrotnie udowadniająca, że lekarz może ofiarować pacjentowi drugie życie.
Dla kolegów z branży był niedoścignionym wzorem kardiochirurga. Pacjenci, którym uratował życie, uważali go za "świętego człowieka". Jaki był naprawdę Zbigniew Religa? Wyjątkowo bezpośredni i szczery, z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Chciałoby się powiedzieć "swój chłop" lub "święty człowiek" - jak mawiali jego koledzy lekarze. I choć nie miał aureoli ani anielskich skrzydeł, to jego biografię czyta się z wielką przyjemnością, a sama postać Religi od pierwszych stron budzi naszą sympatię.
Zbigniew Religa na sali operacyjnej |
Wydawnictwo Agora S.A. wiele ryzykowało decydując się na publikację biografii Zbigniewa Religi. Na szczęście kolejna próba zmierzenia się z "mitem Religi" zakończyła się ogromnym sukcesem. Jego biografia to nie tylko opowieść o karierze medycznej i politycznej Religi, ale również próba odtworzenia sukcesów i porażek w dziedzinie transplantologii, które doprowadziły do pierwszego na gruncie polskim udanego przeszczepu serca w 1985 roku. I choć dziś takie operacje są już normą, to dla każdego pacjenta oczekującego na transplantację organu, biografia Zbigniewa Religi jest pozycją obowiązkową, wielokrotnie udowadniająca, że lekarz może ofiarować pacjentowi drugie życie.
Tytułowy bohater książki Dariusza Kortki i Judyty Watoły nie był człowiekiem bez wad. Dzięki temu Religa to wyjątkowo barwna biografia, pełna zaskakujących i zabawnych wydarzeń. By ją napisać autorzy musieli poznać literaturę medyczną, odtworzyć sylwetkę głównego bohatera, przeprowadzić dziesiątki wywiadów z jego bliskim współpracownikami i wreszcie sięgnąć po fotografie (głównie z rodzinnego archiwum), które stanowią integralną część tej niezwykłej książki. Słowem wykonali naprawdę dużo pracy, co zaowocowało wspaniałą pozycją, godną największych pochwał.
Przyznam, że obawiałam się nieco, iż Religa to kolejna laurka na cześć wielkiego kardiochirurga. Okazało się jednak, że w wypadku tej książki mamy do czynienia z biografią człowieka z krwi i kości, któremu jedynie dzięki ogromnej pasji i zaangażowaniu udało się osiągnąć to, o czym marzyli wszyscy jego koledzy z branży. I właśnie dlatego Zbigniew Religa zasłużył sobie na taki książkowy pomnik, który od dziś zajmuje czołową pozycję w mojej domowej biblioteczce.
Ps. Po lekturze książki postanowiłam sprawdzić, jak biografia Religi prezentuje się na szklanym ekranie. Dla tych, którzy jakimś cudem nie słyszeli jeszcze o tej produkcji, pozostawiam zwiastun filmu.
AUTORZY:
Dariusz Kortko, Judyta Watoła
TYTUŁ:
Religa
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
320
Piękna recenzja. Zamierzam zobaczyć film i bardzo chcę poznać książkę. Nigdy, co prawda, nie miałam okazji nawet zobaczyć kliniki w Zabrzu (zapewne - na szczęście), ale Zbigniew Religa to już postać-ikona...
OdpowiedzUsuńJa za to jestem tam częstym gościem, bo mój rodzic jest w gronie oczekujących na transplantację i mogę z czystym sercem potwierdzić, że wszyscy lekarze (na czele z prof. Zembalą) to ludzie, którzy na co dzień realizują myśl Zbigniewa Religi. :) A książkę oczywiście serdecznie polecam!! :)
UsuńJa byłam pod ogromnym wrażeniem filmu "Bogowie", ale ogólnie Religa miał bardzo ciężki charakter i przyszło mu walczyć z wieloma przeciwnościami.
OdpowiedzUsuńMam w planach obejrzeć film, a teraz dojdzie jeszcze książka.
OdpowiedzUsuńOglądałam film i od tego czasu mam ogromną chęć na książkę. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńW końcu przeczytałam książkę a nawet 2 :) Wielkie źródło wiedzy na plus!
UsuńFilmu jeszcze nie oglądałam, ale jest to pozycja obowiązkowa - ze względu na moje zainteresowania i przyszły zawód. Książkę też chętnie przeczytam :) Warto znać sylwetki wybitnych Polaków, zwłaszcze że ich losy mogą nam dodać skrzydeł, kiedy w siebie wątpimy, pokazać, że każdy człowiek jest zdolny do wielkich rzeczy
OdpowiedzUsuńNa książkę się nie skusze, ale na produkcje filmową może jak będzie dostępna na DVD :)
OdpowiedzUsuń"Na świeżo" po obejrzeniu filmu, mogę go również z czystym sercem polecić. Gra aktorska jest w nim wyśmienita. ;)
Usuńczekam, aż film będzie dostępny na DVD, bo na wyjście do kina zdrowie nie pozwala :c
Usuńsuper tekst i choć nie czytuję takich książek za często zainteresowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńAha i nie wiem czy tylko ja mam takie problemy, ale jak klika w tytuł posta to wyświetla mi się pusta strona to samo z funkcją "starszy post" ;)) Musze wybrać opcję komentarze czy skomentować post;/
Chciałam także poinformować, iż przeniosłam się na własną domenę: okiemMK.com i dodałam Ciebie do odwiedzanych blogów, by nic mi nie umknęło.
Pozdrawiam ciepło!
Jeśli jeszcze komuś wyświetlają się podobne błędy, to dajcie znać. Popracuję nad tym. :)
OdpowiedzUsuńNie ciągnęło mnie do tej książki, ale przyznam, że mocno mnie zaciekawiłaś postacią Religi. Zakupu nie planuję, ale może w bibliotece będą mieli. No i na pewno skuszę się na film.
OdpowiedzUsuńFilm już oglądałam teraz pora na książkę. Sam film był dosyć ciekawy a biografia może być jeszcze lepsza. Kto wie może akurat się skusze by ją przeczytać w zimne wieczory ;)
OdpowiedzUsuń