Opowiem Wam o moim odkryciu ostatnich dni. O debiucie, do którego oceny brakuje skali. O kwintesencji życia kobiety spisanej na niemal dwustu stronach. O fenomenalnej powieści Magdaleny Genow (@magdalena.genow) pt. Złodziejka matek, która ukazała się nakładem niezawodnego Biura Literackiego.
Emma to suma wszystkich matek i metafora kobiecej egzystencji. W momencie, w którym staje się matką, powraca pamięcią do (nie)macierzyństwa własnej rodzicielki i matek koleżanek, by odnaleźć punkt zaczepienia i uzasadnienie dla swoich nieoczywistych zachowań. Trzeba przyznać, że bohaterka to znakomita opowiadaczka. Taka, która zawsze ma coś do powiedzenia. Za pomocą słów odsłania przed czytelnikiem siebie, zdefiniowaną przez dziesięciolecia spędzone w otoczeniu kobiet.
Matkowanie sobie, dzieciom a nawet własnej matce to nie jedyne zmartwienia Naszej bohaterki. Równie interesujące okazują się w tej opowieści relacje damsko-męskie i homoerotyczne, problemy natury psychicznej czy waśnie rodzinne, które mogą zniszczyć nawet najpiękniejszy związek. „Złodziejka matek” zaskoczy Was przepastną kolekcją kadrów z codzienności, tak bliskich i obcych jednocześnie. Przyjmując rolę obserwatora życia Emmy, nie raz odniesiecie wrażenie, że bohaterka to typowa dziewczyna z sąsiedztwa, która w zderzeniu z rzeczywistością przeżyła niemałe rozczarowanie. I słusznie, bo dorosłość bywa rozczarowująca.
Pochłonęłam Złodziejkę matek w jeden wieczór. Być może z tego powodu, że porodowe i macierzyńskie doświadczenia bohaterki znam z autopsji. Najpewniej jednak dlatego, że przed prozą Magdaleny Genow nie ma ucieczki. Świetnie poprowadzona narracja, intrygująca historia, przerywana równie ciekawymi kadrami z przeszłości, a do tego cała plejada charakterystycznych bohaterów z Karolem, Heleną i Dianą na czele to mocne strony powieści, które zdecydowanie zachęcają do lektury. Szczera, momentami szokująca, ale ponad wszystko mocno osadzona w codzienności historia Emmy porusza do głębi.
Jeśli chcecie pozachwycać się dobrą literaturą, polecam Złodziejkę matek, w nadziei, że niebawem przyjdzie mi czytać kolejne powieści tej obiecującej autorki.
Za egzemplarz recenzencki książki otrzymany w ramach współpracy barterowej serdecznie dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Biuro Literackie.
AUTORKA:
Magdalena Genow
TYTUŁ:
Złodziejka matek
WYDAWNICTWO:
Biuro Literackie
LICZBA STRON:
200
0 komentarze:
Prześlij komentarz