niedziela, 3 sierpnia 2014

Obrazy z przeszłości ["Ślady"- Janusz Leon Wiśniewski]

Każdy pisarz to znakomity obserwator. Jedni czerpią inspiracje z natury, drudzy szukają tematu dla swej książki tam, gdzie dzieje się ludzka tragedia, a jeszcze inni przyglądają się zawiłym relacjom damsko - męskim, próbując pokazać czytelnikom, jak różne oblicza może mieć miłość. Do tej ostatniej grupy twórców należy niewątpliwie Janusz Leon Wiśniewski, który nad wyraz upodobał sobie temat miłości i jak nikt inny potrafi udowodnić czytelnikom, że znane powszechnie uczucie może mieć nie tylko budującą, ale również destrukcyjną moc. Widać to wyraźnie w najnowszym zbiorze tego autora pt.: Ślady, w którym zawarto z 16 opowiadań o rozstaniach, pustce i rozpaczy po utraconej miłości.

Bohaterkami opowiadań wchodzących w skład zbioru Ślady są w większości kobiety, które w ciągu swojego życia zebrały bagaż nie zawsze przyjemnych doświadczeń. Niektóre z nich w pogoni za marzeniami utraciły siebie, inne przeżyły tragedie miłosne, a jeszcze inne musiały borykać się z wyniszczającą je chorobą. Wszystkie te bohaterki mają jedną cechę wspólną - choć się do tego nie przyznają, rozpaczliwie pragną szczęścia i miłości.

Janusz Leon Wiśniewski potrafi znakomicie wnikać w psychikę kobiet. Radzi sobie świetnie z opisywaniem uczuć i emocji, jakie towarzyszą zauroczonej, zakochanej, czy porzuconej bohaterce. Okazuje się jednak, że autor w równie sprawy sposób potrafi przelać na papier historię księdza Eryka, który zakochał się w młodym studencie lub wziętego fotografa, Rolanda, który w jednej chwili z aktywnego fizycznie mężczyzny stał się sparaliżowanym i zdanym na łaskę innych człowiekiem. Opowiadania o mężczyznach to wisienka na torcie zbioru Ślady i z pewnością nie umknie ona uwadze miłośników prozy Wiśniewskiego.

W potoku powieści, które od kilku miesięcy królują w mojej domowej biblioteczce, Ślady okazały się miłą odskocznią od długiej formy gatunkowej. W zbiorze znalazłam wiele uniwersalnych historii, które zdarzają się niemal na każdym kroku. U Wiśniewskiego nabrały one jednak nowego znaczenia. Lektura Zapominania, Osierocenia, Sukienki, czy tytułowego opowiadania utwierdziła mnie w przekonaniu, że uczucia bywają zdradliwe, a ludzie kierujący się nimi czasami mogą więcej stracić niż zyskać. I choć w 16 tekstach tego zbioru znajdziemy niewiele optymistycznych akcentów, to jestem przekonana, że talent pisarski autora S@motności w sieci tkwi w przedstawianiu takich właśnie prostych historii, które mogłyby zdarzyć się każdemu z nas.

Fanów prozy Janusza Leona Wiśniewskiego nie trzeba chyba specjalnie zachęcać, by po raz kolejny poświęcili kilka godzin na obcowanie z historiami stworzonymi przez tego autora. Tych, którzy do tej pory nie sięgali po teksty tego pisarza, namawiam, by dali szansę Śladom i przekonali się, że opowiadania "mówią" czasem znacznie więcej niż powieści.


AUTOR:
Janusz Leon Wiśniewski
TYTUŁ:
Ślady
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
96

11 komentarzy:

  1. Obawiam się jednak, że nie każdy pisarz jest dobrym obserwatorem. Chyba, że czasem bywa tak, że obserwacje są trafne, a warsztat nie ten i wychodzą nierealistyczne fabuły czy charaktery. Za to co do Wiśniewskiego pełna zgoda. Potrafi pisać o ludziach, oddać ich emocje, psychikę, wczuć się w ich położenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że najczęściej to właśnie warsztat deformuje obserwacje pisarza, a szkoda. :(

      Usuń
  2. Ten autor nie należy do kanonu moich ulubionych pisarzy. Ale może czas zmienić zdanie... Sięgnę po zbiór, jeśli gdzieś spotkam. Zobaczymy, może zły czar pryśnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory przeczytałam jedną książkę tego autora. Podobała mi się, więc na coś jeszcze się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic jeszcze Wiśniewskiego nie czytałam, szkoda.. Muszę nadrobić braki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Samotnością w sieci" byłam zachwycona i zdarzyło mi się ją czytać 2 a może nawet 3 razy:) Inaczej było z "Na fejsie z moim synem", która totalnie mnie zawiodła:) Od premiery tej drugiej nie tknęłam niczego, co wyszło spod pióra Wiśniewskiego, ale próbuję się znów do niego przekonać i mam na półce najnowszą powieść "Grand". Zobaczymy jak autor wypadnie tym razem i podejmę decyzję, czy chcę sięgnąć po przedstawiony przez Ciebie zbiór opowiadań :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nazwisko tego pana jest mi doskonale znane, ale sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej jeśli chodzi o jego twórczość, do której jednak niespecjalnie jestem przekonany. Może ten zbiorek byłby w stanie zmienić moje negatywne nastawienie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie śpieszno mi do kolejnego spotkania z twórczością Autora :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo nie lubię tego autora. Mam co do niego jakąś awersję, która dotyczy zarówno jego samego jak i jego twórczości. Dla mnie jest on polskim odpowiednikiem Coelho, tylko ambitniejszym i używającym trochę trudniejszych słów.

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo lubie czytać twojego bloga ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. These are in fact fantastic ideas in on the topic of blogging.
    You have touched some pleasant points here. Any way keep up wrinting.



    My website donne in webcam

    OdpowiedzUsuń