sobota, 11 sierpnia 2012

Gorączka krwotoczna Ebola w akcji

AUTOR:
Taavi Soininvaara
TYTUŁ ORYGINALNY:
Ebola Helsinki
TYTUŁ POLSKI:
Wirus Ebola w Helsinkach
WYDAWNICTWO:
Kojro
LICZBA STRON:
272



To był jeden z suto zakrapianych wieczorów, po których generał major Raimo Siren wsiadał za kierownicę samochodu, by wrócić do domu. Tym razem wydarzył się jednak wypadek, który zaważyć mógł na jego wojskowej karierze. Pod koła wpadła generałowi rowerzystka. Zgrzyt i stuk obwieściły naszemu bohaterowi jej śmierć. Trzeźwość umysłu wzięła górę nad emocjami i Siren świadomy swej odpowiedzialności postanowił uniknąć kary za ten tragiczny w skutkach czyn. Tylko jak wymigać się od więzienia? Pomoc nadeszła zupełnie nieoczekiwanie...

Wieść o tajemniczym wirusie Ebola pojawiła się dopiero w 1976 roku. Wtedy to doszło do pierwszych zakażeń w Zairze i Sudanie. Niezidentyfikowany, acz śmiertelnie groźny wirus przyjął nazwę rzeki płynącej w okolicach Zairu. Przenoszony drogą kropelkową, siał spustoszenie gdziekolwiek się pojawił. Jego nosicielami były zwykle bliskie genetycznie człowiekowi - małpy. Naukowcy na całym świecie podejmowali próby wynalezienia szczepionki przeciw temu wirusowi. W końcu dokonano tego w Helsinkach, a cała operacja przyjęła kryptonim Ebola- Helsinki.

Sprawcą tego naukowego sukcesu był Arto Ratamo. Bohater musiał podzielić się odkryciem ze swoim  szefem, co zaowocowało pasmem nieszcześć. Profesor Manneraho, dyrektor wydziału wirusologii EELA wpadł bowiem na genialny pomysł, by sprzedać wynalazek Dowództwu Operacyjnemu Sił Zbrojnych i tym samym nieźle zarobić. Szef tej organizacji, generał major Siren tylko na to czekał. Wirus Ebola i jego szczepionka mogły być znakomitym wyjściem z zagrażających mu tarapatów. Należało tylko szybko przystąpić do działania.

Tak rozpoczyna się historia opowiedziana w debiutanckiej ksiażce Taavi Soininvaara pt.: Wirus Ebola w Helsinkach. Dalej czekają już na nas tylko kolejne morderstwa i kłopoty, z którymi musi radzić sobie Ratamo. Ktoś na jego oczach zabija mu żonę, a później porywa córkę. W sprawę zamieszany jest rosyjski wywiad w Helsinkach. Czy komuś uda się wydobyć z Ratamo cenny wzór szczepionki? Niech to narazie pozostanie tajemnicą.

Lubię literaturę skandynawską, ale do tej pozycji podchodziłam z dystansem. Okładka i zapowiedź zamieszczona na skrzydełku książki, nie zapowiadały niczego szczególnego. Kolejne przeczytane strony bardzo szybko zatarły jednak to mylne wrażenie. Genialna narracja przedstawiająca równolegle sylwetki dwóch najważniejszych bohaterów: Sirena i Ratamo, pozwala czytelnikom przeanalizować opowiedzianą historię niemal pod każdym względem. Znakomite zwroty akcji trzymają w napięciu do ostatniej chwili, a sylwetka generała Sirena do końca budzi wiele skrajnych emocji.

Nie pozostaje mi nic innego, jak gorąco polecić książkę tego popularnego skandynawskiego autora. To jedna z tych pozycji, które każdy pasjonat powieści sensacyjnych z wątkami kryminalnymi przeczytać powinien. Świetne tłumaczenie z języka fińskiego ułatwia odbiorcom zapoznanie się nawet z najtrudniejszymi terminami medycznymi. Dajcie więc zarazić się moim pozytywnym ważeniem i sprawdźcie sami, co stanie się ze szczepionką i mrożącym krew w żyłach wirusem Ebola.




Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa:




15 komentarzy:

  1. Ci skandynawscy pisarze mają nazwiska bardziej straszne niż Ebola ^^'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinniśmy się tych nazwisk uczyć na emisji głosu. :D

      Usuń
  2. Ty to potrafisz zarazic ebolą...:) Zachęcasz interesująco, poszukam koniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością przeczytam, brzmi interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś do końca nie mogę się przekonać do tej książki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym przeczytała. Jako mała dziewczynka kochałam filmy i książki o różnych groźnych chorobach. A moją lekturą do snu była książka medyczna mojej mamy xD Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie :) Kryminały, sensacje, nieoczekiwane zwroty akcji - od tego głównie rozpoczynałem przygodę z literaturą, ale z biegiem czasu ta forma wyszła ze mnie bokiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Do tej pory jeszcze nie miałam okazji czytać tej książki, ale muszę przyznać, że tematyka jest ciekawa i chętnie poznam konsekwencje działania wirusa Eboli.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję że spodobała by mi się, będę się rozglądać za nią. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja długo nie mogłam się zdecydować... W Niemczech specjalnie szału na tę książkę nie było, chciałam odczekać recenzje i proszę - brzmi rewelacyjnie, dokładnie tak jak lubię:-) Kto mi zapłaci za nadbagaż do Monachium?!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo że Twoja recenzja jest bardzo pochlebna, jednak mam wrażenie, że to nie jest książka dla mnie. Nie lubię fabuły opartej na śmiertelnym wirusie, który zagraża ludzkości, bo jak dla mnie ten temat jest już tak przeżuty przez przeróżnych autorów, że chyba nie da się stworzyć czegoś ciekawego i oryginalnego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam bardzo ciekawa jak Ci się ta książka spodoba i cieszę się, że przypadła ci do gustu! :) Popieram w 100% twoją opinię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno nie czytałem ksiązek tego wydawnictwa, więc pora zmienić to. :)

    OdpowiedzUsuń