niedziela, 2 listopada 2014

Endgame is coming! ["Endgame. Wezwanie" - James Frey, Nils Johnson- Shelton]

Kiedy w 2013 roku po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość Jamesa Freya i opowiadałam Wam o jego książce pt.: Ostatni testament, wiedziałam, że muszę uważnie przyjrzeć się twórczości tego autora. Właśnie dlatego z wielkim zainteresowaniem śledziłam promocję jego nowej książki, która nie ma nic wspólnego z sylwetką Mesjasza, wykreowaną przez Freya w jego poprzedniej powieści. Endgame to zupełnie inna jakość literatury. To cykl powieściowy, który zmusza do myślenia, zaskakuje czytelników całym mnóstwem zagadek, a przy tym może uczynić nas bogatszym o całe 500000 $. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak wykorzystać swój potencjał i powalczyć o niesamowitą nagrodę, koniecznie sięgnijcie po pierwszą z trzech części tego wspaniałego cyklu pt.: Endgame. Wezwanie.




ZAGRAJ.
PRZETRWAJ.
ROZWIĄŻ ZAGADKĘ.

Endgame się zbliża. Wiedzą o tym przedstawiciele 12 starożytnych plemion, którzy przez tysiące lat czekali na ten moment. Wreszcie usłyszeli i zobaczyli znak. Meteoryty, które uderzyły w 12 miejsc na Ziemi to sygnał. Dzięki niemu wiedzą, że Zdarzenie jest bliskie. I ruszają. Z najodleglejszych zakątków świata, dziewczęta i chłopcy w wieku od 13-20 lat zmierzają do Chin, by tam, dzięki radom keplera22b zacząć swoją ostateczną misję i odnaleźć Klucz Ziemi. Przetrwa tylko jeden z nich i to on ocali cały swój lud. Reszta w trakcie gry pożegna się z życiem. Kto zasłuży na miano najlepszego wojownika? Odpowiedź na to pytanie czeka na Was na kartach tej wyjątkowej powieści.

Historia przedstawiona w Endgame przypomina nieco tę, znaną nam z Igrzysk Śmierci. Wybrani, których losy śledzimy na kartach pierwszej powieści cyklu Freya, są podobni do bohaterów trylogii Suzanne Collins. Ich waleczność, gotowość do poświęceń i wiara w sukces kosztem innych istnień nie stanowią żadnego novum dla literatury tego gatunku. Oryginalny jest tu jednak pomysł na rozwój akcji, wprowadzenie do fabuły niespodziewanych postaci i pozorny chaos, który w miarę upływu czasu przeradza się w zręcznie utkaną opowieść. To wszystko sprawia, że lektura Endgame. Wezwanie to niepowtarzalna, interaktywna przygoda, którą każdy z nas może przeżyć na swój sposób.

James Frey i tym razem zaskoczył czytelników. W swojej najnowszej książce nie poprzestał na obrazoburczym wizerunku głównego bohatera. Stworzył coś znacznie ciekawszego. Endgame. Wezwanie na naszych oczach ze zwyczajnej powieści s-f staje się multimedialnym projektem, który zachęca każdego z nas do wzięcia udziału w grze. W 42 krajach na całym świecie ludzie, tacy jak my mogą poszukiwać Klucza Ziemi. Co więcej, żeby go odnaleźć, wcale nie muszą czytać książki. Wystarczy, że ściągną na swoje urządzenia mobilne grę, a drzwi do wygranej staną przed nimi otworem.

Nie sposób czytać tej książki bez dostępu do Internetu. Niemal na każdej jej stronie znajdziemy bowiem przypisy z adresami stron internetowych, na których aż roi się od zagadek ściśle związanych z fabułą Endgame. Wezwanie. Trzeba niebywałej błyskotliwości i skupienia podczas lektury, by móc połączyć wszystkie wskazówki w jedną, logiczną podpowiedź. I choć nie wszystkie tajemnice będziemy w stanie odkryć, to nie można zaprzeczyć, że kroczenie śladami Wybranych to prawdziwa przyjemność i nie lada wyzwanie dla przeciętnego czytelnika tej książki.

Promocja najnowszej powieści Jamesa Freya była prawdziwym wydarzeniem dla czytelników na całym świecie. Dowodem na to może być fakt, że polskiemu egzemplarzowi recenzyjnemu tej książki towarzyszyły T-shirt, puzzle i torba ekologiczna z logotypem Endgame. Dzięki nim promowanie tego multimedialnego projektu stało się o wiele łatwiejsze i  wzbudziło niemałe zainteresowanie wśród ulicznych przechodniów. Na całe szczęście Endgame. Wezwanie okazała się warta tej akcji promocyjnej. Ta książka to jedna z obowiązkowych pozycji dla każdego, kto szuka w literaturze czegoś więcej niż tylko przemyślanej fabuły i interesujących bohaterów. Frey oddał w nasze ręce prawdziwą perłę, która raz na zawsze zmieni nasze nastawienie do powieści s-f. Czy jesteście na to gotowi? Jeśli tak, serdecznie zachęcam do podjęcia wyzwania. Endgame nadchodzi...

Ps. Mnie niestety nie udało się rozwiązać wszystkich zagadek ukrytych na kartach pierwszej części cyklu Endgame. Historia bohaterów powieści jest jednak na tyle interesująca, że z przyjemnością poznam jej dalszy ciąg ukryty w kolejnych tomach tego multimedialnego projektu.

Zostawiam Was z materiałem promującym Endgame. Przyjemnego oglądania!



AUTORZY:
James Frey, Nils Johnson-Shelton
TYTUŁ ORYGINALNY:
ENDGAME. THE CALLING
TYTUŁ POLSKI:
ENDGAME. WEZWANIE
TŁUMACZENIE:
Bartosz Czartoryski
WYDAWNICTWO:
LICZBA STRON:
512

10 komentarzy:

  1. Nom, jestem zaskoczony - jednak da się jeszcze wymyślić coś emocjonującego. Fajny pomysł na zaangażowanie czytelnika i przednią zabawę - zdecydowanie jestem zainteresowany ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem zafascynowana książką... i niecieerpliwie czekam na kontunuację!

    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Promocja rzeczywiście zasługuje na uznanie;) Tak, jak sam pomysł (chociaż - z tego co się orientuję - podobne próby, chociaż na mniejszą skalę, pojawiały się już wcześniej)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam autor we wstępie wspomina o niektórych z tych prób, "Endgame" jednak bierze nad nimi górę. :)

      Usuń
  4. Mam straszną ochotę na tę książkę, odkąd zaczęła się do mnie uśmiechać na targach. A po Twojej recenzji chciałabym ją dorwać już teraz zaraz i pochłonąć od razu :) Nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie powieść także bardzo się podobała, pomysł na promocję i interakcję z czytelnikiem jest boski, jednak chciałabym by było w niej trochę więcej bohaterów i bardzo mi przeszkadzało to, że tekst był nie wyjustowany!

    OdpowiedzUsuń
  6. Promocja na bogato :-) Widze, że ta powieść ma wiele wspólnego z "Igrzyskami śmierci".

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa wydaje mi się ta seria, chyba poczekam aż zostanie wydana całość.
    Przepraszam za prywatę, ale przeniosłam się na nową domenę i nie ma mnie w obserwowanych. Szczegóły tutaj: http://www.recenzje-kiti.pl/2014/12/juz-jest-nowa-domena-wwwrecenzje-kitipl.html

    OdpowiedzUsuń