piątek, 28 czerwca 2013

Żydzi mają broń!

AUTOR:
Matthiew Brzezinski
TYTUŁ ORYGINALNY:
Isaac`s Army. A Story of Courage and Survival in Nazi- Occupied Poland
TYTUŁ POLSKI:
Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów
PRZEKŁAD:
Miłosz Habura
WYDAWNICTWO:
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
LICZBA STRON:
480



Wydaje Ci się, że wiesz już wszystko na temat Holocaustu, bo przeczytałeś wiele książek związanych z tematyką II wojny światowej? A czy umiałbyś krok po kroku odtworzyć los polskich Żydów, którzy w latach 1939–1945 trafili do gett i komór gazowych? Tego trudnego zadania podjął się Matthiew Brzezinski, który w książce pt.: Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów szczegółowo przedstawił zdarzenia, których uczestnikami stała się polska, a zwłaszcza warszawska społeczność żydowska.


Książka Matthiew Brzezinskiego (wieloletniego korespondenta „Wall Street Journal” w Warszawie i uznanego dziennikarza) powstała z powodu wielkiego zainteresowania tragiczną historią Żydów polskich i w zamyśle autora miała być świadectwem na to, że 70 lat po klęsce powstania w getcie warszawskim pamięć tamtych wydarzeń jest nadal żywa w świadomości młodego pokolenia, które pojęcie Holocaustu zna jedynie z opowieści przodków, nauczycieli, czy z lektury książek. Jak zauważył sam autor: „Zbyt wiele relacji na temat Holocaustu zostało napisanych w próżni, jak gdyby był on oderwany od świata zewnętrznego”[1]. Dlatego też Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów to książka zupełnie inna niż wszystkie naukowe publikacje traktujące o sytuacji warszawskich Żydów w latach II wojny światowej. Opowiada ona o losach wielu różnych pod względem wieku, zawodu, czy pochodzenia bohaterów, którzy przeżyli tragiczne chwile wyłącznie dlatego, że byli narodowości żydowskiej. Boruch Spiegel, Marek Edelman, Szymon Ratajzer, Chajka Bełchatowska, Cywia Lubetkin, Mordechaj Anielewicz, czy wreszcie Icchak Cukierman, na cześć którego autor nazwał swą książkę Armia Izaaka, to tylko kilka postaci uwiecznionych na kartach tej publikacji. Jako działacze Bundu i ruchu syjonistycznego byli oni najlepszym dowodem na to, że w obliczu zagrożenia życia nawet różnice polityczne nie mają żadnego znaczenia. To dzięki nim Żydowska Organizacja Bojowa zapisała w historii II wojny światowej najtragiczniejsze, a zarazem najbardziej godne chwały karty.

Armia Izaaka nie jest jednak kolejną publikacją ukazującą ostateczną klęskę Żydów z getta warszawskiego. Jej autor oprócz wspomnianych tu postaci przywołuje również dwie żydowskie rodziny, którym w zupełnie inny sposób udało się uratować z zagłady. Państwo Osnosowie: Józef, Marta i mały Robert oraz spokrewniona z nimi rodzina Mortkowiczów (babka Janina, matka Hanna i maleńka córka Joanna – znana jako Joanna Olczak-Ronikier) żyjący w nieustannym strachu o własne życie są w książce Brzezinskiego symbolem wszystkich rodzin żydowskich, które przetrwały dzięki tzw. sprzyjającym okolicznościom.

Publikacja Matthiew Brzezinskiego prawdopodobnie dzięki znakomitemu tłumaczeniu Miłosza Habury zachwyca czytelników wyjątkowo płynną i uporządkowaną chronologicznie narracją. Wydarzenia w niej przedstawione rozpoczynają się 1 września 1939 roku i prowadzą czytelnika przez wojenną zawieruchę, aż do zmiany sytuacji politycznej w wyniku przejęcia władzy nad ziemiami polskimi przez komunistów. Ta rozległa przestrzeń czasowa ani przez chwilę nie czyni czytelnika zagubionym. Wręcz przeciwnie, zbliża nas do przedstawionych bohaterów tak bardzo, że wprost czujemy się współuczestnikami tych tragicznych, a zarazem pełnych emocji zdarzeń. A potem, gdy już zakończymy lekturę, wciąż mamy ochotę wracać do miejsc, o których czytaliśmy i na nowo przeżywać chwile grozy wraz z książkowymi bohaterami.

Podsumowanie

Myślę, że Armia Izaaka to jedna z tych książek, z którą zapoznać powinien się każdy z nas. Spośród licznego grona publikacji na temat zagłady Żydów polskich wyróżnia się ona nie tylko oryginalną narracją, ale również wyjątkową dbałością o szczegóły, dzięki której każda strona lektury jest dla odbiorcy czystą przyjemnością. Jestem przekonana, że jeszcze wiele razy będę wracać do książki Brzezinskiego, by choć przez chwilę obcować z członkami ŻOB-u i wraz z nimi przeżywać trudne dla ich narodu chwile.

Plus minus:
 Na plus:
+ chronologiczne przedstawienie wydarzeń
+ sfabularyzowany tok narracji
+ dbałość o szczegóły
Na minus:
- niewielki materiał ilustracyjny
- brak bibliografii


Recenzja napisana pierwotnie dla portalu:







[1] M. Brzezinski, Wstęp, [w:] tegoż: Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów, Kraków 2013, s. 12.




12 komentarzy:

  1. Tragedia Żydów jeszcze przez wiele lat będzie poruszała ludzkie serca. Myślę, że to ważna książka, z którą nie tylko warto, ale trzeba się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że materiał ilustracyjny był niewielki. W przypadku książek opartych na faktach lubię móc przenieść się w czasie do opisywanych wydarzeń - właśnie dzięki fotografiom. Książka na pewno jest warta przeczytania i jeśli wpadnie w moje ręce, to nie przepuszczę jej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecę ją mojej koleżance, bo mnie osobiście nie pasjonuje taka tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęciłaś mnie do tej pozycji. Lubię sobie czasami poczytać coś takiego historycznego. Czytałaś może "Azyl" Diane Ackerman? Doskonała powieść o zoo, które stało się ratunkiem dla wielu żydów. Więcej nie zdradzę, bo zacznę spoilerować.:) Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesujące. Holocaust, obozy koncentracyjne, realia II WŚ, to literatura dosyć ciężka, mocno działająca na wyobraźnię, ale z pewnością bardzo pouczająca, uzmysławiająca czytelnikowi, jak okrutnym zwierzęciem potrafi być człowiek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brak bibliografii to rzeczywiście duży minus w tego typu publikacji. Ale samą książkę rzeczywiście warto przeczytać ze względu na tematykę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam książkę Joanny Olczak-Roniker. Książka, którą prezentujesz musi być wstrząsającym dokumentem...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziwne, że tego typu książka nie ma bibliografii - tak naprawdę w tym momencie, traci ona większe znaczenie dla ludzi, którzy chcieliby zagłębić się w temat. Nie rozumiem tego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszą ją przeczytać! Jak dobrze, że w końcu tu wpadłam, od razu zauważyłam perełkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka w sam raz dla mnie. Pomimo braku bibliografii (co jest dla mnie sporym minusem) chętnie przeczytam tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń